Liczba wyświetleń: 1573
Doczekaliśmy się czasów, w których Lewicę masakruje Piotr Szumlewicz, a jego wpis podał dalej prezes Instytutu Misesa.
Nie, „Szumi” nie nawrócił się z socjalizmu na liberalizm, ale zostając przy swoich poglądach, przynajmniej nie próbuje robić z logiki pani lekkich obyczajów.
„Lewica mówi, że broni kobiet pracujących w niedziele w dużych sklepach. Ale gdy te same kobiety, zgodnie z zamysłem ustawodawcy, podejmują pracę w kawiarni, to już Lewica ich nie broni. Fragment z uzasadnienia obowiązującej ustawy: »Przewiduje się, że ograniczenie handlu w niedziele spowoduje przeniesienie ciężaru opodatkowania na usługi, tj. gastronomię, rozrywkę, itp. w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem społecznym na tego typu usługi świadczone w niedziele«” – napisał w swoich mediach społecznościowych Piotr Szumlewicz.
Wpis lewicowca podał dalej prezes Instytutu Misesa – Mikołaj Pisarski. Wolnościowiec oczywiście nie chwali poglądów socjalisty, ale docenia jego szczerość. „Kiedy głównym głosem lewicy w Polsce był Piotr Szumlewicz, narzekaliśmy. Z perspektywy czasu trzeba było dziękować Marksowi, Roży Luksemburg, Gramsciemu i wszystkim innym świętym, bo wtedy przynajmniej to był głos intelektualnie uczciwy i jakoś mniej cyniczny niż to, co dostaliśmy” – napisał na „X” Pisarski.
Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS