Szukasz prezentu na komunię? Inwestycyjny szał dotarł też tu

Maj i czerwiec to w Polsce tradycyjny sezon pierwszych komunii świętych, które często związane są obdarowywaniem głównego bohatera lub bohaterki uroczystości niecodziennymi prezentami. Rozstrzał kwot od 200 do nawet kilku tysięcy złotych na prezent może przyprawić o zawrót głowy. Poza gotówką, do najczęstszych podarunków należą rowery, zegarki, elektronika użytkowa czy biżuteria.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oto pomysły na komunijny prezent

Jednak można postawić również na takie prezenty, które z czasem mogą być warte więcej. Chodzi o sztabki złota lub monety inwestycyjne. Jak czytamy na stronie Mennicy Polskiej, złotą sztabkę “Pamiątka I Komunii Świętej” dostaniemy w cenie 1275 zł. Srebrny numizmat “Pamiątka Pierwszej Komunii Świętej” dostępny jest za 255 zł, a złoty numizmat “Jezu ufam Tobie” został wyceniony na 990 zł.

Osoby, które dysponują mniejszym budżetem, mogą z kolei kupić prezent na komunię w postaci 0,5- lub 1-gramowej sztabki złota.

Aby zaciekawić dziecko tematem inwestycji w kruszce, można np. policzyć z nim, ile wart jest jego prezent komunijny dziś, a następnie sprawdzić, ile może być wart po pewnym czasie. Dla przykładu tylko w ciągu ostatnich 10 lat kurs złota wzrósł o ponad 60 procent.

Ponad 7 tys. zł za komunię?

Jak pisaliśmy w WP Finanse, koszty organizacji komunii potrafią być naprawdę wysokie. Koszt “talerzyka” za jedną osobę w jednej z bydgoskich restauracji to wydatek rzędu 220 zł. Na to składa się dwudaniowy obiad, napoje, ciasto, kawa oraz ciepłe i zimne przekąski. Zatem łącznie rodzina, która planuje zaprosić 35 osób, wyda aż 7,7 tys. zł.

Spore wrażenie robi tez koszt zakupu ręcznie szytej sukienki komunijnej. Za najdroższą komunijną kreację w sklepie Izabeli Janachowskiej, celebrytki znanej z “Tańca z Gwiazdami”, trzeba zapłacić aż 1134 zł. Sukienka jest wykonana ręcznie, a w opisie sprzedawca zapewnia, że “wysokie standardy i luksusowe materiały tworzą idealną sukienkę dla Twojej małej księżniczki”.

O połowę mniej, bo dokładnie 560 zł, przyjdzie zapłacić rodzicom, którzy zdecydują się na sukienkę przypominającą suknię balową. Najtańsza sukienka w sklepie kosztuje 169 zł.