Szukanie pracy w czasach koronawirusa. Jak wybić się ponad tłum?

Trzy razy K

Wszystkie osiągające sukcesy w mediach społecznościowych podmioty proponują treści, które można ogólnie scharakteryzować jako kompaktowe, konsekwentne i kreatywne. Wygrywa mikroprzekaz, bo internet oduczył nas koncentracji. Wykład w realu trwa tradycyjnie 60 minut, sieciowy nie powinien przekraczać 30-45 min.

Konsekwencja oznacza udostępnianie treści w określonych, regularnych odstępach czasu, by wyrobić u odbiorcy właściwe nawyki. Przyzwyczajenie jest wszak drugą naturą. Znany wideobloger zajmujący się modą Antonio Centeno twierdzi, że właśnie systematyczność stanowiła jego klucz do sukcesu.

Kreatywność to przede wszystkim oryginalność przekazu, nieustanne eksperymentowanie, łamanie schematów, szukanie nowych sposobów nawiązania kontaktu z użytkownikami. Sprawdzają się niespodzianki – podejmowanie tematów odbiegających od standardu, nietuzinkowych, kontrowersyjnych. Można zmieniać długość postów czy wpisów. Ważne są również akcenty osobiste.

Czytaj też: Po koronawirusie gospodarka się odrodzi. Ale biurowce mogą runąć na zawsze

Nie pchaj się wszędzie

Wielu ekspertów zaleca ciągłą ekspansję. Niesłusznie. Masz 20-osobowy zespół, który potrafi dopilnować jakości postów na dziesięciu portalach równocześnie? Jeśli nie, wybierz platformę w największym stopniu gwarantującą stosowanie reguły „3 K” i dającą ci najwięcej satysfakcji. Ja pracuję z klientami korporacyjnymi, więc wybrałam LinkedIn. Influencerzy wolą YouTube czy TikToka. Działacze polityczni – Facebook.

Baza i nadbudowa

Warunkiem powodzenia jest interesująca treść bazowa. Po zebraniu, opracowaniu, skomentowaniu, zwizualizowaniu i tak dalej informacji dotyczących określonego zagadnienia, możemy je wykorzystać na wiele różnych sposobów.

Gdy wskutek pandemii odwołano targi branżowe, zrobiliśmy makromateriał pod hasłem: co robić, skoro odwołano targi branżowe. Na tej bazie powstało wideo, artykuł, tweety towarzyszące, post instagramowy oraz dodatkowe filmiki do naszych kanałów YouTube i LinkedIn.

Zostań długodystansowcem

Każdy marzy o stworzeniu wirala, zdobyciu miliarda kliknięć i odcinaniu kuponów przez resztę życia. Niestety w praktyce gwiazdy jednego hitu słabo kończą. Budowanie lojalności odbiorców jest procesem żmudnym i długotrwałym. Podobnie jak marki, biznesu, kariery.

Oczywiście wylansowanie przeboju ma swoje zalety, utrwala wierność starej publiczności oraz przyciąga nową, zapewnia rozgłos, linkowanie, darmową reklamę. Pamiętajmy jednak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Im wyżej zawiesimy poprzeczkę na wstępie, tym trudniej będzie ją potem przeskoczyć.

Eksperymentuj

Nie istnieje gotowa formuła popularności, zatem spodziewaj się tylu samo porażek, co zwycięstw. Lub więcej. Jeśli chodzi o firmy, w postcovidowej rzeczywistości wygrają te, które utrzymają najbardziej utalentowanych pracowników, dając im wolną rękę przy realizacji nieortodoksyjnych pomysłów.

To samo dotyczy indywidualnych twórców treści. Czasem wrzucam do sieci kawałek z przekonaniem, że jest najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam. Tymczasem publiczność nie podziela mojego zdania. Zamiast uznać, że głąby nie wiedzą, co dobre, analizuję problem i zaczynam od nowa.

Przedsiębiorstwa oraz pracujący na własny rachunek eksperci już dawno zrozumieli, że nie wyrobią sobie mocnej pozycji bez stałej, aktywnej, interesującej, zaskakującej obecności w mediach społecznościowych. Pozwala ona na bieżąco obserwować reakcje konsumentów, łatwiej wynajdować i rekrutować młode talenty, szybciej sprzedawać produkt, wywierać większy wpływ na branżę. A pierwszy krok to wybicie się ponad tłum, który z każdą chwilą pęcznieje.

Tłumaczenie Piotr Milewski.

Zobacz też: Jak szukać pracy? Zdradzamy kilka kluczowych zasad polowania na etat

Zgłoś naruszenie/Błąd