A A+ A++

„To był czas rozeznawania. Szukałam swojego miejsca Kościele, a Kościół jest przecież ogromny i bogaty różnorodnymi powołaniami i charyzmatami. Pytałam się, gdzie jest moje miejsce. Na jednym z placów natknęłam się na namioty, w których rodzinny zakonne z całego świata promowały swój charyzmat – mówi siostra Maria Catalina. – Weszłam do jednego namiotu, który służył jedynie modlitwie, przygotowały go misjonarki miłości. Odmówiłam tam poruszającą modlitwę Matki Teresy z Kalkuty prosząc o pomoc w wyborze drogi. Potem, gdy przechadzałam się pośród namiotów zobaczyłam zdjęcia świętych – Jana od Krzyża, Teresy z Ávili i Teresy od Dzieciątka Jezus. I zaraz potem przeczytałam, że byli oni związani z karmelem. W tym momencie zrozumiałam, że znalazłam miejsce dla siebie. Podczas tego Dnia Młodzieży doświadczyłam, żywotności naszej wiary, tego, że ona realnie zmienia życie ludzi. Zrozumiałam, że moja wiara to nie jest jedynie historia, coś tylko dla babć i dziadków, moja wiara jest żywa i żyją nią ludzie na całym świecie.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZatrzymani w policyjnym pościgu. Lista zarzutów jest długa
Następny artykułJak Polacy oceniają działalność rządu? Nowy sondaż CBOS