Wczorajsze doniesienia o szybkim wzroście cen paliw i brakach w dostawach w całym kraju spowodowały szturm na stacje benzynowe.
Również w Puławach setki kierowców postanowiło tego wieczoru zatankować swoje auta, co skończyło się paraliżem wokół stacji. Paliwa zaczęły znikać w zastraszającym tempie. Kierowcy tankowali nie tylko do baków swoich samochodów, ale także w kanistry, by zrobić większe zapasy. Niemiłym zaskoczeniem były również ceny, które w przeciągu jednego popołudnia podnosiły się kilkukrotnie.
W piątkowy poranek kierowcy już nie ustawiali się w tak długie kolejki do dystrybutorów. Powodem był brak paliw na większości stacji. Można było jedynie zatankować gaz, w niektórych miejscach także benzynę, natomiast zapasy ropy skończyły się.
Staje paliw zapewniają, że uzupełnią braki najszybciej, jak jest to możliwe. Przedstawiciele władz Miasta poinformowali zaś, że pomimo wstrzymania sprzedaży paliwa na stacji MZK przy ul. Dęblińskiej, autobusy miejskiego przewoźnika mają zapas, który umożliwia im normalne kursowanie.
Autor: M. Owczarz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS