Sztuka zamiast Dni Żar

Zakończyły się Plenerowe Spotkania ze Sztuką. Kosztowały 160 tys. zł.

Plenerowe spotkania ze sztuką trwały w tym roku po raz pierwszy 1,5 miesiąca zamiast tygodnia, jak to było do tej pory. Pierwszy raz odbyły się też pod wodzą dyrektora Żarskiego Domu Kultury Łukasza Matyjaska.

– Przez pandemię znów nie było dni Żar, chciałem żeby odbyło się coś w zamian – mówi Łukasz Matyjasek, dyrektor ŻDK – Każdy mógł wybrać coś dla siebie. Były koncerty, warsztaty, wystawy i spotkania z aktorami – wylicza zadowolony dyrektor.

Impreza kosztowała łącznie 160 tys. zł. A do Żar przyjechali m.in. Andrzej Grabowski, Adam Fidusiewicz, teatr „Akt” z Warszawy, zespól „Happysad” i czeski „Tipi”. 

– Lwią część tych pieniędzy pochłonęły gaże dla zespołów, aktorów itd. Do tego koszta ochrony. Dzięki temu, że sami robimy nagłośnienie udało nam się bardzo dużo zaoszczędzić. Jeżeli podzielić te pieniądze na liczbę tygodni, to myślę, że nie była to droga impreza – wylicza Ł. Matyjasek

W tym roku nie było tylko dni Żar, dyrektor zrezygnował też z festiwalu filmowego.

– Zielona Góra traktowała nas po macoszemu, jak już coś się działo u nas to w takich godzinach, że nikt nie mógł przyjść, bo o 10.00 rano, to większość ludzi jest w pracy, albo ma swoje obowiązki, dlatego odpuściłem Kozzi Festiwal Filmowy. Były takie wydarzenia, że odbywały się dla jednego widza, a np. na Andrzeju Grabowskim było 300 osób- zapewnia Ł. Matyjasek.