Czas sobie odpuścić
Zima to czas, kiedy potrzebujemy taryfy ulgowej. Nie jest to moment na wielkie zmiany w odżywianiu. Trochę na przekór naszym zwyczajom – akurat w środku zimy wypada Nowy Rok, czyli symboliczny czas wielkich postanowień. Dla wielu osób to impuls, by dokonać rewolucji w swoim życiu: teraz rzucę palenie, zacznę ćwiczyć i oczywiście schudnę… W zasadzie mamy wszystko, czego potrzeba, by plan zrealizować: pomysł, entuzjazm i motywację, a jednak najczęściej te noworoczne postanowienia szybko się ulatniają. Nie jest to jednak kwestia słabego charakteru, ale właśnie reguł natury: deficyt światła i ciepła nie nakręcają do działania. To dla organizmu wejście w tryb „stand by”, czyli bardziej po ludzku „aby do wiosny”.
Co nam doskwiera zimą?
Metabolizm może być spowolniony, a samopoczucie obniżone w wyniku mniejszej produkcji witaminy D, spadku poziomu hormonów tarczycy i wzrostu poziomu cukru we krwi na czczo. Ciało woli w tym czasie raczej robić zapasy niż się ich pozbywać. O tej porze roku spada też wrażliwość ciała na dopaminę – neuroprzekaźnika w mózgu, który wywołuje uczucie przyjemności i podnosi poziom energii, a zarazem podnosi się poziom kortyzolu (hormonu stresu). Dlatego zimę lepiej traktować jako etap przygotowań do intensywniejszych działań, na które przychodzi czas wiosną i latem.
Zimą więcej śpimy i jemy. To naturalna reakcja na niedobór światła słonecznego. Receptory w oku wyłapują światło i przekształcają impulsy, które odbiera mózg. Ten z kolei zawiaduje pracą całego układu hormonalnego. Gdy dzień jest krótki, a impulsów zbyt mało, od razu to odczuwamy: spada poziom serotoniny, dopaminy i endorfin. Stąd ochota na słodycze. Organizm broni się przed chłodem, naczynia krwionośne kurczą się, zmniejsza się pocenie. To chroni przed wyziębieniem, ale może skutkować wzrostem ilości toksyn: suche powietrze nasila ten efekt, a wysuszone śluzówki to otwarta droga dla drobnoustrojów.
Ulegać pokusom czy nie?
Jesteśmy istotami przekornymi i łakniemy tego, co akurat jest trudno osiągalne. Zimą ożywa w nas tęsknota za truskawkami, a wiosną dalibyśmy się pokroić za kilka ogórków małosolnych. Niestety ta przekora nie wychodzi nam na dobre. O tej porze roku służą nam produkty, które doskonale znoszą zimowe chłody, czyli warzywa korzeniowe, późnojesienne owoce rozma … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS