A A+ A++

Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze ma problem, bo ma umowę na kupno paliwa podpisaną z Orlenem. – Na stacjach brakuje diesla, karetki krążą po mieście w poszukiwaniu czynnego dystrybutora, tracą czas. To się może źle skończyć – ostrzega Sebastian Ciemnoczołowski, wiceszef PO w regionie. Szpital ma jedyną w regionie karetkę do przewożenia wcześniaków w stanie hipotermii.

Od tygodnia w całym kraju są problemy z zatankowaniem paliwa na stacjach Orlenu. W środę o brakach benzyny i ropy w dystrybutorach rządowego koncernu alarmowała Elżbieta Polak, lubuska marszałek. I opublikowała zdjęcie stacji benzynowej na os. Pomorskim w Zielonej Górze. Wszystkie dystrybutory miały przyklejone kartki informujące o awarii urządzenia. Braki paliwa mogą mieć fatalne skutki, bo utrudniają pracę kierowcom karetek. Lecznice najczęściej mają podpisane umowy z polskim koncernem – proponował paliwo w najniższych cenach, wygrywał przetargi. Teraz to się mści.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznaliśmy zwycięzców Golden Drum Festival 2023
Następny artykułNowe tablice Szklanego spaceru w Tarnobrzegu