Gryf Wejherowo przedłużył swoją zwycięską serię spotkań. W sobotę (4 listopada) w 15. kolejce IV ligi żółto-czarni odnieśli swoją szóstą wygraną z rzędu. Z kompletu punktów cieszyli się też zawodnicy III-ligowego Stolema Gniewino. W tym meczu miała miejsce kuriozalna bramka, z której cieszyli się gniewinianie.
W dobrych nastrojach do szatni na Wzgórzu Wolności na przerwę schodzili gryfici. Po bramce Krzysztofa Idziego żóło-czarni prowadzili 1:0 z Powiślem Dzierzgoń.
— W każdym meczu chcemy wygrać. Jesteśmy po pięciu zwycięstwach, dlatego chcemy kontynuować passę. Przeciwnik również ma trochę wygranych meczów. Jesteśmy obok siebie w tabeli – mówił w przerwie spotkania w rozmowie z Twoją Telewizją Morską Rafał Szlas, honorowy prezes WKS Gryfa Wejherowo.
Po zmianie stron na 2:0 prowadzenie WKS-u podwyższył Krystian Faltyński. Gościom udało się zdobyć tylko jednego gola za sprawą trafienia Roberta Hirsza. Ostatecznie Gryf wygrał 2:1. Po 15. kolejkach wejherowianie plasują się na 7. miejscu mając na swoim koncie 24. punkty.
Z trzech punktów w minionej kolejce cieszyli się też gracze Stolema Gniewino. W 15. serii spotkań III ligi gniewinianie na Arenie Mistrzów podjęli Noteć Czarnków. Stolem wygrał 2:1. A jedna z bramek dla gospodarzy padła po błędzie golkipera przyjezdnych Wojciecha Zborka. Bramkarz nie przyjął podania od swojego obrońcy Arkadiusza Kaczmarka i futbolówka wpadła do siatki. Zobaczcie tę sytuację na nagraniu:
Stolem po tej kolejce awansował na 14. miejsce. Na swoim koncie ma 15. punktów. Powodów do radości nie mieli piłkarze Wikędu Luzino. Podopieczni trenera Waldemara Walkusza przegrali na wyjeździe z Pogonią Nowe Skalmierzyce 2:5. Beniaminek III ligi pozostaje ‘czerwoną latarnią’ tabeli.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS