W liście otwartym do kanclerza Olafa Scholza niemieckie elity wzywają szefa federalnego rządu do zaprzestania dostaw broni na Ukrainę. Sygnatariusze listu wyrażają ubolewanie, że państwa NATO, dostarczając Ukrainie broń, stają się stronami wojny. Niemieccy intelektualiści apelują również do rządu federalnego, aby… zachęcał władze w Kijowie do zaprzestania oporu zbrojnego wobec Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
–RELACJA z wojny dzień po dniu
-Belgijski historyk nie ma wątpliwości: Rząd Niemiec potajemnie trzyma z Putinem. Chce zakończenia wojny, by znów móc prowadzić interesy
„Dostawy broni ze strony NATO przedłużają wojnę”
Mimo doniesień o sukcesach armii ukraińskiej, jest ona znacznie gorsza od rosyjskiej i ma niewielkie szanse na wygranie tej wojny. Ceną długotrwałego oporu militarnego, niezależnie od możliwego sukcesu, będzie więcej zniszczonych miast i wsi oraz więcej ofiar wśród ludności ukraińskiej. Dostawy broni i wsparcia wojskowego ze strony NATO przedłużają wojnę i sprawiają, że rozwiązanie dyplomatyczne jest odległe
— piszą autorzy.
Intelektualiści podpisani pod listem do Scholza ostrzegają przed eskalacją nuklearną oraz sugerują, że Niemcy oraz inne kraje NATO, które wysyłają Ukrainie broń lub sprzęt, stają się stronami wojny. Co mieliby zrobić Ukraińcy? Poddać się, w zamian za obietnicę zawieszenia broni oraz wypracowanie rozwiązania dyplomatycznego.
Omawiane już przez prezydenta Zełenskiego oferty dla Moskwy – ewentualna neutralność, porozumienie w sprawie uznania Krymu i referendum w sprawie przyszłego statusu republik Donbasu – dają ku temu realną szansę
— podkreślono w liście.
Nowa architektura bezpieczeństwa z… Rosją i Chinami
Negocjacje nad wycofaniem rosyjskich wojsk oraz przywróceniem integralności terytorialnej Ukrainy miałyby być, zdaniem autorów, poparte „własnymi propozycjami państw NATO dotyczącymi uzasadnionych interesów bezpieczeństwa Rosji i krajów sąsiednich”.
Dość szokujący jest także fragment dotyczący stworzenia „nowej europejskiej architektury bezpieczeństwa” – wraz z… Rosją i Chinami.
Dominującą logikę wojny trzeba zastąpić odważną logiką pokoju(…) Nasz kraj nie może tu stać na uboczu, ale musi odgrywać aktywną rolę
— piszą autorzy.
Aby jak najszybciej powstrzymać dalsze masowe niszczenie miast i przyspieszyć negocjacje w sprawie zawieszenia broni, rząd federalny powinien zasugerować, aby oblężone miasta – najbardziej zagrożone i dotychczas w dużej mierze niezniszczone – takie jak Kijów, Charków i Odessa, stały się „miastami niebronionymi”
— czytamy w liście. Sygnatariusze powołują się w tej kwestii na Protokół Dodatkowy do Konwencji Genewskiej z 1949 r.
Wśród sygnatariuszy listu widzimy m.in. socjologów, politologów, prawników, lekarzy, dziennikarzy oraz artystów.
Nasuwa się pytanie, czy to „tylko” oderwanie od rzeczywistości, czy wspieranie – choćby mimo woli – reżimu Putina.
aja/DoRzeczy.pl, berliner-zeitung.de
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS