A A+ A++

Daniił Miedwiediew (5. ATP) dobrze prezentuje się na trwającym Rolandzie Garrosie. Do tej pory wyeliminował kolejno Dominika Koepfera (65. ATP), Miomira Kecmanovicia (57. ATP) i Tomasa Machaca (34. ATP). W czwartej rundzie czekało go nieco trudniejsze zadanie. Jego rywalem był Alex De Minaur (11. ATP). 

Zobacz wideo Oto następczyni Igi Świątek?

Miedwiediew nie dał rady. Rosjanin poza turniejem

Rosjanin udanie rozpoczął to starcie i w pierwszym secie szybko przełamał rywala. De Minaur nie zdołał odrobić strat i ostatecznie przegrał 4:6. Drugi set wyglądał zupełnie inaczej. W piątym gemie Miedwiediew narzekał na ból stopy i poprosił o przerwę medyczną. Po powrocie do gry radził sobie zdecydowanie gorzej. Nie był w stanie wygrać żadnego gema i przegrał 2:6. 

Kolejna partia była bardzo podobna. Rosjanin nie potrafił przeciwstawić się rywalowi i szybko przegrywał 0:3. De Minaur radził sobie dużo lepiej i pewnie wykorzystywał błędy Miedwiediewa, który był w stanie ugrać tylko jednego gema. Tym samym Australijczyk po dwóch przełamaniach wygrał 6:1 i w meczu prowadził już 2:1. 

W kolejnym secie spotkanie nieco się wyrównało. Kluczowe wydarzenia miały miejsce w siódmym gemie. Wówczas De Minaur przełamała Miedwiediewa, a następnie utrzymał własne podanie. Dzięki temu prowadził 5:3 i był już o krok od wygrania tego meczu. Rosjanin kompletnie zawiódł przy własnych podaniach i dał się przełamać, a match point padł po podwójnym błędzie serwisowym. 

Finalnie De Minaur wygrał 3:1 (4:6, 6:2, 6:1, 6:3) i awansował do ćwierćfinału Rolanda Garrosa. To wielki sukces Australijczyka, który zagra na tym etapie tego turnieju po raz pierwszy w karierze. Teraz będzie czekać go starcie z Alexandrem Zverevem (4. ATP) lub Holgerem Rune (13. ATP). 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJednak Marquez?
Następny artykułWięzień chciał milion zł za warunki w celi. Zachorował i sprawa ruszy od nowa