Po wybuchu wojny w Ukrainie większość międzynarodowych federacji zawiesiła rosyjskich i białoruskich sportowców. Inaczej postąpiły władze tenisa, ale niechęć do zawodników z kraju agresora jest mocno wyczuwalna, szczególnie w rywalizacji pań. Napięta atmosfera panuje m.in. pomiędzy Igą Świątek a Anastasiją Potapową, po tym jak Polka skrytykowała rywalkę za prowokacje w mediach społecznościowych. Decyzji federacji nie rozumieją też ukraińscy sportowcy. Łesia Curenko doznała nawet ataku paniki po rozmowie z dyrektorem WTA Steve’em Simonem i odmówiła występu przeciwko Arynie Sabalence w Indian Wells. Zupełnie inne nastawienie do Rosjan ma jej rodaczka, Wałerija Strachowa.
Zaskakujące zachowanie Wałeriji Strachowej. Gra ramię w ramię z Rosjanką. Media w szoku
28-letnia Ukrainka rywalizuje w tym tygodniu w turnieju deblowym w Maroku, gdzie dotarła już do ćwierćfinału imprezy. Szokujący jest jednak fakt, że jest partnerką jest Irina Chromaczowa, a więc Rosjanka startująca pod neutralną flagą. Okazuje się, że Strachowa już drugi raz gra w parze z tą tenisistką. Tworzyła z nią duet także podczas marcowej imprezy w Kolumbii.
Co więcej, to nie pierwszy epizod, kiedy Ukrainka współpracuje z tenisistkami z państwa najeźdźcy. Podczas styczniowego turnieju w Argentynie występowała z Rosjanką Aminą Anszbą. Strachowej nie sprawia problemu gra z zawodniczkami z kraju agresora, co przeraża ukraińskie media.
“Walerija Strachowa nadal gra ramię w ramię z tenisistką z państwa terrorystów” – piszą dziennikarze tsn.ua. Redakcja podkreśliła, że ukraińska federacja jest bezradna i nie może nic zrobić w sprawie zawodniczki. Już kilka miesięcy temu przekonywał o tym również Jewgienij Żukin.
– Pracowaliśmy nad tą sprawą, ale nie udało nam się znaleźć żadnego rozwiązania. Wiemy, że stanowi to problem, ale takie kwestie rozstrzyga ministerstwo. Tylko że na świecie jest około 300-400 ukraińskich sportowców. Kto znajdzie na to czas? – dopytywał się działacz.
Żukin podkreślił, że federacja ma związane ręce. – Nigdy w życiu nie przeprowadziłem ze Strachową żadnej rozmowy. Widziałem ją może dwa razy podczas turniejów i tyle. Z moich informacji wynika, że jest całkowicie prorosyjską osobą. Tylko że my nie możemy z tym nic zrobić. Jako organizacja publiczna nie mamy możliwości wystosować wniosku o pozbawienie ją obywatelstwa czy też zakazania gry pod naszą flagą – zakończył.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Temat Rosjan wciąż obecny w tenisie
Coraz więcej osób w tourze opowiada się przeciwko wojnie. Ostatnio głos w sprawie zabrał też Novak Djoković. – Wojna jest znacznie większa niż my, możesz tylko modlić się do Boga, aby zakończył ją jutro. (…) Najgorszą rzeczą jest oczywiście utrata ukochanej osoby, a wojna stwarza pustkę w każdej rodzinie. Dlatego nie mogę poprzeć żadnej wojny przeciwko żadnemu krajowi – mówił w wywiadzie dla “Corriere della Sera”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS