Choć to grudzień i rzec by się chciało piękna, biała polska zima, to jednak już od lat nic z tych rzeczy. Ostatni raz było tak chyba za Kmicica… Plucha, deszcz, błocko i jakieś pośniegowe obrzydlistwo na drogach – to już od dawna częstsze elementy zimowej pory. Autostrady przed Świętami pracują jednak pełną parą. Tak, tak, nie ma się co dziwić… Mowa bowiem o autostradach łączących ludzkie serca. Tu drogowców nigdy nie zaskoczy zbyt wczesna grudniowa zima, bramki są zawsze otwarte, a wjazd zupełnie bezpłatny. Żadnych winiet, podatków i korków
Jedną z takich „dróg otwartych serc” podążyła rodzina łomżyńskiej Siódemki. Słowo „rodzina” nie jest tu przypadkowe, bo nie da się go w żaden sposób zastąpić urzędniczymi określeniami typu: społeczność Szkoły Podstawowej, rada rodziców i samorząd uczniowski wraz z radą pedagogiczną.
Tak, wyrazu „rodzina” używam z premedytacją, bo kto jeśli nie członkowie rodziny wspólnie zbierają dary dla potrzebujących, gromadzą je, razem liczą, pakują w piękny papier i pudełka, wspólnie cieszą się, że razem zrobili coś dobrego, coś cennego i wartościowego. Potem dyskutują o tym, co można wykonać lepiej w przyszłym roku, wspólnie się zastanawiają i planują.
Kolejny raz rodzina SP7 wzięła udział w corocznej akcji „Szlachetna Paczka”. Uczniowie, ich rodzice i nauczyciele pomogli wspólnie potrzebującej rodzinie. Na jedno hasło zgromadzono więcej niż było to zgłoszone w zapotrzebowaniu. Zakupiono więc: łóżko, żelazko, odkurzacz, zestaw garnków, urządzenia AGD, ręczniki, pościel, niezliczoną ilość środków czystości i produktów żywnościowych, a także sprzęt elektroniczny dla ucznia przydatny przy zdalnym nauczaniu (ale o tym sza, nie zdradzajmy, przecież Święty Mikołaj przyjdzie z wizytą dopiero 24 grudnia).
– Co roku Siódemka bierze udział w „Szlachetnej Paczce” tak po prostu, naturalnie i bez zastanowienia – opowiada obecna przy pakowaniu prezentów pani dyrektor Justyna Brzóska. – W tym roku wszystkie potrzebne rzeczy udało nam się zgromadzić w rekordowym tempie i jeszcze dodaliśmy sporo ekstra. Hojność siódemkowej rodziny przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Ludzkiego serca nie da się opisać liczbami.
Kolejny raz Siódemka udowodniła, że człowiek to nie tylko nazwa gatunku, bo człowiek równa się serce. Prezenty zapakowane ruszyły tam gdzie ich miejsce – pod choinkę. Wszystkiego najlepszego pani Gosiu, panie Mateuszu i Franku od rodziny Siódemki. Niech to będzie szczęśliwa Siódemka. Niech to będą szczęśliwe Święta.
tekst nadesłany
autor: Kamil Konopka
Fot. SP 7
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS