– Tak sytuacja związana jest z wyludnianiem się Poznania. Mamy pewne pomysły, jak temu zaradzić – mówi Wiesław Banaś, zastępca dyrektora wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Poznania. Dyrektorzy publicznych szkół podstawowych twierdzą, że trend utrzymuje się od ponad dekady.
Centrum drogie i głośne
Kiedy Danuta Werner, obecna dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 82 przy ul. Krakowskiej, zaczynała pracę jako nauczycielka, w szkole uczyło się 1100 uczniów. To był rok 1983.
– Dziś mam niecałe 300. Obserwuję, jak poznańskie Stare Miasto wymiera. I wcale się nie dziwię, bo centrum nie jest przyjaznym miejscem dla rodzin z dziećmi. Jest drogie i głośne – mówi dyrektorka. I dodaje, że rozumie rodziny, które wyprowadzają się za miasto. – Osobiście nie chciałabym tu mieszkać. Jednak w związku z wyludnianiem do szkoły chodzi coraz mniej dzieci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS