fot. SP 14
Włóczkę zbierały wśród przyjaciół, rodziny, sąsiadów. Później w szkole, razem z rodzicami czy dziadkami, popołudniami dziergały z niej akcesoria, które wesprą akcję Fundacji Redemptoris Missio z Poznania.
– Nasza lokalna społeczność jest bardzo aktywna, świetnie zorganizowana. Tu wszyscy dobrze się znają. Dzieci z naszej szkoły zawsze są chętne do pomocy, same dopytują się, co mogą zrobić. Zależy nam, by od najmłodszych lat uczyły się mądrze pomagać. Nie chcemy, by akcje charytatywne kojarzyły im się tylko z wydawaniem pieniędzy – tu ważny jest przede wszystkim pomysł, czas i zaangażowanie. Nasze dzieci doskonale wiedzą, że pomoc innym jest warta tego wysiłku – powiedziała Elżbieta Roszczak, nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 14.
Jak podkreśla opiekunka projektu, podczas akcji dzieci świetnie się bawiły:
– To był świetnie spędzony czas. Dzierganie szalików i czapek stało się pretekstem do rozmów. Rodzice opowiadali dzieciom o swojej młodości. Uczniowie z kolei pokazywali babciom, w jaki sposób wykorzystać do robótek ręcznych… smart fony. „Włóczkersi” w naszej szkole to projekt, który prawdziwie połączył pokolenia – zaznaczała Elżbieta Roszczak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS