Dramat. Zaległości rosną, nie da się już ich nadrobić! – mówi matka ucznia z renomowanego LO w Łodzi. Od listopada pięć klas tej szkoły nie ma lekcji matematyki. Chętnych nauczycieli brak.
Co można robić na lekcji matematyki? Grać w gry na telefonie, mieć lekcję innego przedmiotu, albo czekać – a nuż jakiś nauczyciel znajdzie chwilę i przyjdzie na zastępstwo? Tylko, że przychodzi nieczęsto. – To jest dramat. Przecież za rok matura – alarmują rodzice uczniów IV LO w Łodzi.
Szkoła w Łodzi bez nauczyciela matematyki
– O chorobie matematyczki usłyszałam od córki już w poprzednim roku szkolnym. Córka bardzo ją lubi, więc zmartwiła się, że nauczycielka pójdzie na zwolnienie i zastąpi ją ktoś nowy. Teraz już wiemy, że zastępstwo byłoby optymistyczną wersją. W przeciwieństwie do sytuacji, gdy nauczyciel regularnie chodzi na zwolnienia, a naszym dzieciom rosną zaległości – opowiada matka jednej z uczennic.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS