A A+ A++

BBC opublikowało w swoich mediach społecznościowych głośny wywiad z Nigeryjczykiem, który skarżył się na rzekomą dyskryminację funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy polsko-ukraińskiej. Po fali negatywnych komentarzy materiał został usunięty.

Brytyjska stacja opublikowała wywiad z czarnoskórym studentem Gabrielem, który opowiada o nieludzkim traktowaniu ze strony funkcjonariuszy podczas ucieczki z Ukrainy. Po odsłuchaniu całego materiału łatwo można wywnioskować, iż mężczyzna opisywał sytuację, z jaką musiał się mierzyć na dworcu we Lwowie. Tymczasem BBC w swoim tweecie promującym wywiad sugeruje, iż to polscy funkcjonariusze mieli dopuszczać się rasistowskich zachowań wobec migrantów z Afryki oraz Indii.

Artykuł odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, spotykając się z ogromna falą krytyki. Jednak nie tylko z powodu manipulacji, jaką zastosowała stacja, ale przede wszystkim z powodu faktu, iż doskonale wpisuje się on w rosyjsko-białoruską narrację propagandową o rzekomym prześladowaniu czarnoskórych osób przez polskie służby graniczne, która powielana jest niemalże od sierpnia zeszłego roku. Wraz z początkiem kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.

BBC ostatecznie zdecydowała się na usunięcie tweeta, jednak nadal pozostał ogromny niesmak, gdyż manipulacja brytyjskiej stacji zdążyła już dotrzeć do wielu internautów. Zresztą nie jest to pierwszy raz, kiedy bezpodstawnie atakują Polskę – w pamięci nadal pozostaje słynny materiał opublikowany przed Euro 2012, kiedy dziennikarze tej stacji odradzali Anglikom przyjazdu do naszego kraju, bo w przeciwnym wypadku “wrócą w trumnach”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Boję się, że mój syn spotka się po przeciwnej stronie barykady ze swoim kuzynem, część mojej rodziny mieszka w Rosji” – mówi p. Nadia, właścicielka ukraińskiej restauracji w Kiedrzynie
Następny artykuł„Przez większą część życia myślałam, że jestem gejem. Teraz określam się jako transpłciowa kobieta”