Po dziewięciu kolejkach Bayern Monachium miał 22 punkty, a RB Lipsk tylko dwa “oczka” mniej i był wiceliderem. To było także starcie najlepszej ofensywy w Bundeslidze z najlepszą defensywą. A jak było w sobotę?
Już w 2. minucie Bawarczycy mogli stracić gola, ale Marcel Sabitzer huknął zza pola karnego w poprzeczkę. Lipsk objął prowadzenie niedługo później. W 19. minucie wzorowy kontratak wykończył Christopher Nkunku.
Dziesięć minut później był już remis, a bramkę, technicznym strzałem zza pola karnego, zdobył 17-letni Jamal Musiala, który chwilę wcześniej zmienił kontuzjowanego Javiego Martineza.
W 35. minucie Bawarczycy wyszli na prowadzenie. Robert Lewandowski założył siatkę Dayotowi Upamecano, a piłka trafiła do Kingsleya Comana, który zagrał do Thomasa Muellera. Niemiec z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. 60 sekund później znowu był remis, a bramkę dla Lipska zdobył Justin Kluivert. To bylo premierowe trafienie byłego gracza Romy w nowym klubie. Tuż po zmianie stron Lipsk prowadził 3:2. Angelinho dośrodkował w pole karne, a głową Neuera pokonał Emil Forsberg.
Niecodzienny wyczyn Comana
Na kwadrans przed końcem mistrzowie Niemiec wyrównali. Coman zagrał do Muellera, który głową pokonał bramkarza. Dla Francuza była to trzecia asysta w tym meczu, a dla Niemca drugi gol.
Później nie padła już żadna bramka. Trzeba dodać, że nie był to dobry mecz w wykonaniu Lewandowskiego, który, choć miał udział przy jednym z goli, to właściwie był niewidoczny.
Tym samym Bayern pozostał liderem Bundesligi. Bawarczycy mają 23 punkty po 10. kolejkach, a RB Lipsk – 21.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS