A A+ A++

Lider wywiera wpływ i zostawia ślad

W wielu organizacjach są toksyczni szefowie, a ich praktyki zarządcze tolerowane są wyłącznie z powodu dobrych wyników. Niektórzy awansują dzięki wysoko specjalistycznym kompetencjom technicznym, a inni pozyskiwani są z odmiennych kultur organizacyjnych.

„Królowa śniegu” – taki przydomek zyskała nowa dyrektorka HR z hierarchicznym i mało doceniającym stylem zarządzania w firmie, w której liczyły się bliskie relacje. Jej obecność budziła konsternację i niepokój, a jednocześnie przesuwała granice tego, co akceptowalne, modelując nowe normy kulturowe, które wywierały negatywny wpływ na pracowników. Stosując zasadę „dziel i rządź” doprowadziła nie tylko do odejść, ale i naruszeń prawa pracy. Pracowniczkę z 13-letnim stażem w firmie zwolniła w pierwszym dniu po jej powrocie z urlopu wychowawczego licząc, że sprawa ukryje się w oparciu o wcześniejszą nieskazitelną reputację firmy i liczne nagrody HR.

Z drugiej strony spotykamy też na swojej drodze szefów sprawiających, że odkrywamy w sobie zasoby, których istnienia się nie spodziewaliśmy, przy których czujemy się ważni i docenieni. Bycie liderem to odpowiedzialność za wpływ jaki się wywiera, ale i za ślad, jaki się nieświadomie zostawia w ludziach. I nie jest to bynajmniej ślad na piasku, który zmyje kolejna fala morska. To ślad, który odciska swoje piętno na ich zdrowiu fizycznym i psychice, często na długie lata, kształtując przyszłe wybory i zachowania. Zwłaszcza tych wysoko zaangażowanych, którym naprawdę zależy i którzy chcą wierzyć, że może być lepiej. Dlatego liderzy powinni troszczyć się o wywieranie pozytywnego wpływu na pracowników, a nawet wspólne z pracownikami wywieranie pozytywnego wpływu na planetę. Zasadą rozwoju świadomości jest obejmowanie życzliwą uwagą coraz większych grup, ważne jest jednak, by z obszaru troski nie wycinać samego siebie. Perspektywa włączająca oznacza bowiem także zrównoważone podejście do swoich własnych zasobów oraz dbanie o swój dobrostan.

CEO osobistego dobrostanu

Liderzy pracują często po 12-14 godzin dziennie, a w trakcie urlopów są w regularnym kontakcie z firmą. Muszą radzić sobie z presją i stresem, przytłoczeniem i nierzadko wyczerpaniem. Łączyć odpowiedzialność zawodową z pełnionymi rolami opiekuńczymi oraz znaleźć czas na odpoczynek, życie osobiste i pasje, choć pełna realizacja tych ostatnich bywa dla wielu możliwa dopiero po decyzji o rezygnacji z pracy lub pójściu na dłuższy urlop typu sabbatical. Pewien wysokiej klasy menedżer z długoletnim stażem rzucił ciepłą posadę w renomowanej firmie, w której robił karierę kosztem swojej pasji, jaką jest wspinaczka i postanowił przez kilka miesięcy poświęcić się właśnie jej, wierząc, że nowa praca znajdzie się sama.

I rzeczywiście tak się stało, tym razem nie w korporacji, a start-upie, w którym miał możliwość pracy na własnych warunkach i perspektywę wypracowania zysków adekwatnych do błyskotliwości swojego umysłu, jak również godzinowego wkładu pracy. Jak już siedzieć po godzinach to przynajmniej na swoim! Na tym właśnie polega Wielkie Przewartościowanie, które wynika z rozwoju naszej świadomości po kryzysowych przejściach.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł79. rocznica pacyfikacji leśniczówek w Jeziorkach i Byczynie
Następny artykułWypadek w Lipniku