A A+ A++

​Kultowy krasnal ogrodowy znany z serii Half-Life odbędzie niezwykłą podróż w kosmos. Jest to akcja charytatywna, która pomoże wesprzeć potrzebujących z jednego ze szpitali w Nowej Zelandii.

Szef Valve, Gabe Newell, potwierdził, że wyśle w przestrzeń kosmiczną krasnala ogrodowego znanego z Half-Life 2. Całość nawiązuje do akcji Little Rocket Man z Half-Life 2: Episode 2, zaś celem całego przedsięwzięcia jest zebranie pieniędzy, które następnie zostaną przeznaczone na cele charytatywne. Wspomniany “astronauta” mierzy 15 centymetrów i został wyprodukowany z tytanu przez firmę Weta Workshop, natomiast za jego wysyłkę odpowiada Rocket Lab. Nie wiemy, kiedy dokładnie rakieta z niezwykłym pasażerem wyleci w kosmos, aczkolwiek z pewnością nastąpi to w ciągu dwóch tygodni, licząc od 15 listopada.

Wydarzenie będzie transmitowane w internecie, a Newell zadeklarował, iż w imieniu każdego internauty, który obejrzy relację na żywo w ciągu 24 godzin, wpłaci dolara na rzecz pediatrycznego oddziału intensywnej terapii szpitala Starship w Nowej Zelandii. Widzimy więc, że cel jest naprawdę szczytny i warto wziąć w nim udział, oglądając relację. Co ciekawe, akcja z krasnalem wiąże się z projektem Rocket Lab, który zakłada wysłanie w na orbitę heliosynchroniczną 30 satelitów.

Przypomnijmy, że Gabe Newell od początku pandemii COVID-19 przebywa w Nowej Zelandii i najwyraźniej mieszkanie tam przypadło mu do gustu. Do tego stopnia, że założyciel Valve snuje ambitne plany przeniesienia ekipy właśnie do tego kraju, co miałoby pomóc w zachowaniu odpowiedniej efektywności pracy studia. Wpłynęłoby to na brak większych opóźnień odnośnie projektów firmy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus: W Wielkiej Brytanii najwięcej zgonów od maja
Następny artykułCo dalej z poparciem dla PiS? Prof. Paruch odpowiada