1 godz. 16 minut temu
– Nie przestaniemy ścigać każdego, kto był zaangażowany w protesty w związku z tzw. Konwojem Wolności. Znajdziemy was – powiedział tymczasowy szef policji w Ottawie Steve Bell. W stolicy Kanady, po blisko trzech tygodniach, zakończyły się antyrządowe manifestacje, których uczestnicy sprzeciwiali się restrykcjom covidowym oraz ingerencji państwa w sferę prywatną. Protesty kierowców tirów przeciwko obowiązkowym szczepieniom przerodziły się tam w ruch społeczny.
W niedzielę na ulicach Ottawy po raz pierwszy od ponad trzech tygodni zapanowała cisza i spokój. Tamtejszej policji udało się położyć kres antyrządowym demonstracjom, które częściowo sparaliżowały stolicę kraju. W związku ze sprawą aresztowano 191 osób.
– Nawet jeśli protestujący wrócili do domów, będą ścigani i zostaną ukarani – zapowiedział tymczasowy szef policji w Ottawie. Wywołało to falę krytyki w mediach społecznościowych. Użytkownicy zwracają uwagę, że osoby, które w czasie trwania protestów zdecydowały się realizować polecenia policji i wycofały się, nie powinny ponosić konsekwencji.
Wcześniej w ubiegłym tygodniu premier Kanady Justin Trudeau za … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS