A A+ A++
  • Według różnych sondaży PiS może liczyć w woj. świętokrzyskim na prawie 60 proc. głosów. To przełożyłoby się na 10-11 spośród 16 mandatów poselskich w tym okręgu
  • – Każdy dwucyfrowy wynik będzie dla nas sukcesem – mówi Onetowi poseł Krzysztof Lipiec
  • – To jest temat zamknięty i nierealny – tak natomiast poseł Lipiec odnosi się do kwestii powstania województwa częstochowskiego kosztem terenów regionu świętokrzyskiego

Piotr Rogoziński (Onet): Na początku kampanii powiedział pan, że 13 października PiS zdobędzie 13 na 16 mandatów w regionie świętokrzyskim. Dziś myśli pan podobnie?

Pewnie, że jest na to szansa. Wcale się z tych słów nie wycofuję. Chociaż wtedy mówiłem też, że każdy dwucyfrowy wynik będzie dla nas sukcesem. My rzeczywiście chcemy powalczyć o silną reprezentację naszego regionu w polskim Sejmie i Senacie. Tu oczywiście wiele będzie też zależało od aktywności naszej konkurencji politycznej. Im ona będzie słabsza, tym będziemy mieć większe szanse.

A jak pan oceni tę aktywność opozycji?

Na finiszu kampanii widać tylko jedną aktywną partię, która stara się zabiegać o parlamentarne mandaty. To jest PiS. To jest środowisko, które wychodzi do ludzi z konkretnym programem i dobrym przekazem. Mam takie przekonanie, że ta nasza aktywność jest widoczna i potwierdzi się to, co widać w sondażach, jeśli chodzi o rosnące dla nas poparcie.

Pan mówi o 13 mandatach. Lokalne sondaże dają wam 10-11, co i tak jest świetnym wynikiem, lepszym niż ten sprzed czterech lat.

Nie ma się o co spierać. Najlepszym sondażem jest dzień wyborów i zobaczymy, jak to będzie. Ja patrzę na to bardzo optymistycznie, ale jeszcze raz podkreślę, że każdy dwucyfrowy wynik w postaci ilości mandatów dla nas, będzie wielce satysfakcjonujący. 

W czym tkwi sukces wyborczy PiS-u?

W wiarygodności polityków. My obiecujemy, realizujemy, dotrzymujemy słowa. Ta wiarygodność została dostrzeżona już podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Była duża frekwencja, ludzie się obudzili i zauważyli, że mają do czynienia z poważnymi i odpowiedzialnymi politykami. To się cały czas przekłada, jeśli chodzi o rosnące poparcie dla mojego środowiska politycznego. Uważam, że jak na czas przemian ustrojowych, jest to rzecz niebywała. Nigdy politycy nie mieli takiej wiarygodności. Wręcz przeciwnie, robili wszystko, żeby być niewiarygodnymi. Dopiero po stronie Prawa i Sprawiedliwości nastąpiła nowa jakość, przemiana klasy politycznej i dzisiaj wielu środowiskom ten styl uprawiania przez nas polityki po prostu odpowiada.

Jeśli chodzi o świętokrzyskie, to PiS wygrywa ostatnio prawie wszędzie. Prawie, bo tylko nie w Kielcach.

Ja bym tego nie przesądzał. Spotkamy się po wyborach i mam przekonanie, że Kielce też zostaną “pomalowane na niebiesko”.

Mówi pan o dużej wiarygodności, ale w trakcie tej kadencji było kilka zapalnych momentów. Protesty przed sądami, czarne marsze, czy strajki lekarzy rezydentów i nauczycieli?

To nie my inspirowaliśmy tego typu można powiedzieć “rozróby polityczne”. Jeśli mowa o polskich sądach, to wystarczy jechać do ludzi na spotkanie i wtedy usłyszymy prawdę o tych sądach. Ci, którzy protestowali w Warszawie, są w ogromnej sprzeczności z postulatami, … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory parlamentarne 2019. Bydgoszcz. Bezpłatne lodowisko za udział w wyborach
Następny artykułNarkotyki na lotnisku Chopina. Dwie kobiety przewoziły towar o wartości 1,7 mln zł