Nie ma oznak, aby Putin dążył do pokoju i zmienił swoje plany; w kwestii bezpieczeństwa jesteśmy w krytycznym momencie – oświadczył we wtorek w Helsinkach sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Priorytetem jest, aby Finlandia i Szwecja weszły do NATO „możliwie szybko”, ale to i tak jest – zaznaczył – „najszybszy proces akcesyjny w historii” Sojuszu.
„Nadszedł już jest czas”
Stoltenberg spotkał się z szefową fińskiego rządu Sanną Marin. Podczas wspólnej konferencji prasowej podkreślił, że NATO czyni wiele starań, aby Finlandia i Szwecja stały się członkami Sojuszu przed zaplanowanym na lipiec szczytem w Wilnie, a „w interesie organizacji jest, aby nastąpiło to w jednym czasie”.
Finlandia i Szwecja złożyły wnioski w maju ub. roku w odpowiedzi na atak zbrojny Rosji na Ukrainę. Dotychczas 28 spośród 30 krajów ratyfikowało ich protokoły akcesyjne. Nie uczyniły tego tylko Turcja i Węgry.
Nadszedł już jest czas, aby zakończyć ratyfikację
— powiedział Stoltenberg, nawiązując do negocjacji z Turcją. Finlandia i Szwecja wypełniają wszelkie kryteria członkowskie i wypełniły swoje zobowiązania – dodał.
Według niego, ze strony Budapesztu nie ma żadnych wymagań w stosunku do Finlandii i Szwecji, a chodzi jedynie o harmonogram prac parlamentarnych. Według ostatnich doniesień węgierscy deputowani mają zająć się ratyfikacją w połowie marca. Również trójstronne fińsko-szwedzko-tureckie negocjacje mają być kontynuowane w marcu.
„Przyszłość Ukrainy jest w NATO i UE”
Premier Marin wskazała na konieczność dalszego wsparcia militarnego dla Ukrainy.
Im więcej i szybciej dostarczymy ciężką broni, tym szybciej wojna się skończy
— przyznała. Dodała, że „przyszłość Ukrainy jest w NATO i UE, ale obecnie najważniejsze jest to, aby przetrwała jako niezależne państwo.”.
Stoltenberg zauważył, że NATO zwiększa swoją obecność na wschodniej flance w krajach członkowskich, aby nie dopuścić do eskalacji wojny i aby Rosja nie rozpoczęła nowych operacji.
Sekretarz generalny Sojuszu przybył do Helsinek w związku z dorocznym posiedzeniem nordyckiego komitetu współpracy nordyckiej partii socjaldemokratycznych (SAMAK). Stoltenberg był liderem norweskiej partii pracy oraz premierem w latach 2000-2001 i 2005-2013. Szefem NATO jest od 2014 r.
„Europejską obronę należy wzmocnić”
Wsparcie wojskowe dla Ukrainy jest koniecznością, nie ma dla niego alternatywy, nie ma też powrotu do dawnych relacji z Rosją – oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg we wtorek w Helsinkach. Premier Finlandii Sanna Marin podkreśliła, że gdyby jej kraj nie złożył wniosku o członkostwo w NATO, byłby w gorszej sytuacji.
Gdyby Putin wygrał wojnę na Ukrainie, to utwierdziłby innych autorytarnych przywódców, że agresja i użycie siły się opłaca
— powiedział we wtorek Stoltenberg, który wziął udział w dorocznym posiedzeniu Nordyckiego Komitetu Współpracy Partii Socjaldemokratycznych oraz związków zawodowych i organizacji pracodawców (SAMAK), który odbywa się w stolicy Finlandii. Stoltenberg, zanim został wybrany na szefa NATO jesienią 2014 r., był wieloletnim liderem norweskiej partii pracy oraz premierem rządu.
Przypomniał, że właśnie w Helsinkach położono fundamenty pod bezpieczeństwo Europy. Helsiński Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie z 1975 r. był przełomem w okresie zimnej wojny – podkreślił. Obecnie jednak – kontynuował szef NATO – celem Moskwy nie jest pokój. Przeciwnie – wskazał – Rosja zamierza pozyskać broń z Iranu czy Korei Płn.
Dlatego – argumentował – „europejską obronę należy wzmocnić”, a kiedy wojna się skończy, trzeba poczynić starania aby „historia się nie powtórzyła, a Ukraina była bardziej zintegrowana z Zachodem”.
Premier Sanna Marin, liderka fińskich socjaldemokratów, przyznała z kolei, że po ataku Rosji na Ukrainę, który rozpoczął się rok temu, decyzja o ubieganiu się o członkostwo w NATO była „koniec końców łatwa, ponieważ powrotu do starego świata już nie ma”. Finlandia i Szwecja – jedyne kraje nordyckie będące formalnie poza NATO i prowadzące przez lata politykę neutralności – złożyły wnioski akcesyjne w maju ubiegłego roku.
Szefowa fińskiego rządu podkreśliła, że „Unia Europejska jest w historii świata najbardziej udanym projektem pokojowym, ale Rosja atakując Ukrainę burzy jego rozwój; w światopoglądzie Władimira Putina jedynym wyznacznikiem jest brutalna siła”.
Marin przyznała, że gdyby nie decyzja wszystkich krajowych władz o wejściu do NATO, Finlandia byłaby obecnie w „gorszej sytuacji”. Stoltenberg zapewnił, że NATO – mimo że proces ratyfikacji nie został zakończony – „nie mogłoby stać z boku, gdyby Finlandii i Szwecji groziło niebezpieczeństwo będąc u progu NATO”. Dotychczas 28 spośród 30 członków NATO ratyfikowało członkostwo Finów i Szwedów. Nie zrobiły tego jedynie Turcją i Węgry.
W posiedzeniu w Helsinkach biorą udział także liderzy ugrupowań socjaldemokratycznych innych krajów nordyckich.
kk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS