A A+ A++

Polski żołnierz z 11 Pułku Artylerii uciekł na Białoruś. Na sprawę zdecydowanie zareagował szef MON Mariusz Błaszczak. Najpierw zażądał wyjaśnień, kto odpowiada za tę sytuację. Po otrzymaniu meldunku na ten temat, zdecydował o odwołaniu przełożonych wspomnianego żołnierzy.

CZYTAJ TAKŻE:Polski żołnierz uciekł na Białoruś? Reżimowe media publikują zdjęcia. Szef MON zabiera głos: „Miał poważne kłopoty z prawem”

Żołnierz, który wczoraj zaginął miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada

— napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak, szef MON.

Po paru godzinach na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej pojawił się wpis dotyczący konsekwencji personalnych, jakie zdecydował się wyciągnąć minister Błaszczak z tej sytuacji.

Po odebraniu meldunku od gen. dyw. K. Radomskiego dowódcy @16Dywizja, min. @mblaszczak podjął decyzję o odwołaniu ze stanowisk przełożonych żołnierza, który znalazł się na Białorusi. Odwołani zostali dowódca baterii, dowódca plutonu i dowódca 2 dywizjonu w Węgorzewie

— podano na Twitterze MON.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSąsiad zgwałcił ją trzy razy. Swoją historię opowiada ku przestrodze
Następny artykułCiti: po podwyżkach taryf przez URE stopy proc. w Polsce mogą wzrosnąć w '22 do 4,25 proc. lub wyżej