Mamy do czynienia niestety z narastającą, trzecią falą pandemii koronawirusa. Ilość zakażeń przyrasta z dnia na dzień i to w tempie geometrycznym – mówiła w czwartek w Radiu Kraków reprezentująca nasz okręg wyborczy posłanka Józefa Szczurek-Żelazko (PiS), była wiceminister zdrowia.
Rozmowa odbywała się rano, jeszcze przed podaniem najnowszych danych dotyczących liczby zakażeń. Posłanka zwróciła uwagę, że zaraportowane dzień wcześniej 25 tys. nowych przypadków to dużo i „z obawą czeka na komunikaty”. Józefa Szczurek-Żelazko przypomniała: – Wiemy, że przy jesiennym szczycie drugiej fali mieliśmy 27 tysięcy, więc jesteśmy bardzo blisko. A już na poziomie 27 tysięcy zakażeń dziennie, mieliśmy problemy z dostępnością do świadczeń zdrowotnych. I tu jest to ryzyko największe, związane ze zwiększającą się liczbą zachorowań.
Dwie godziny później ministerstwo zdrowia podało najnowsze dane: ponad 27 tys. nowych przypadków.
W rozmowie na antenie Radia Kraków posłanka zwracała uwagę, że najgorsza sytuacja jest na północy kraju, gdzie np. woj. pomorskie ma wskaźnik zakażeń 62 na 100 tys. mieszkańców. – W Małopolsce wskaźnik zakażeń jest znacznie niższy. Jesteśmy w połowie wskaźników. To 44.1. U nas nie jest tak źle, ale sytuacja jest niebezpieczna – przyznała.
W kontekście wprowadzania od soboty nowych obostrzeń, prowadzący rozmowę zapytał o przypadki nieprzestrzegania tych już obowiązujących.
– To nas bardzo martwi, że w ostatnim czasie obserwowaliśmy takie podejście nonszalackie wielu mieszkańców naszego kraju do zaleceń, które są rekomendowane nie tylko przez rząd Polski, ale i WHO. Myślę, że wiele złego zrobili przeciwnicy, te teorie spiskowe jakieś, a poza tym część polityków, szczególnie z opozycji, krytykowało podejmowane przez rząd działania, kwestionowali zasadność prawną niektórych działań. To wszystko spowodowało, że niektórzy mieszkańcy naszego kraju zaczęli dosyć lekko traktować te zalecenia – stwierdziła Józefa Szczurek-Żelazko.
Posłanka „ignorancją” i „narażaniem innych osób na utratę życia i zdrowia” nazwała przykłady nienoszenia maseczek, czy otwierania lokali mimo wprowadzonych zakazów. – Te czynniki spowodowały trzecią falę – stwierdziła Józefa Szczurek-Żelazko zwracając uwagę, że już za ponad 52% przypadków zakażeń odpowiada brytyjski wariant wirusa, który jest bardzo zakaźny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS