A A+ A++

Chyba nie ma na świecie mądrzejszego gryzonia. Zazwyczaj zwierzę to przynosi nam na myśl wiele odrażających skojarzeń. Zupełnie niesłusznie, chociaż może i sam sobie na to zapracował. Szczury zdominowały miejskie podziemia, ale nie tylko. Jak dotąd mieliśmy przekonanie, że to gatunek dostosowany do naszych potrzeb związanych z nauką, i tym co w laboratoriach badano. Otóż szczur wędrowny okazuje się mieć bardzo dobre zadatki na zwierzę towarzyszące!

Szczur wędrowny, fot. shutterstock
  1. Życie szczura wędrownego
  2. Genetyczna zagadka szczura wędrownego
  3. Rehabilitacja szczura
  4. Szczur jako zwierzątko domowe

Życie szczura wędrownego

Gdybyśmy mieli scharakteryzować jednym słowem szczura wędrownego (Rattus norvegicus) to bez wahania i zastanowienia powiedzielibyśmy o nim, że jest oportunistą. Oportunista to postać, która postawiona przed podjęciem decyzji wybiera zawsze tak, aby osiągnąć korzyść. Może i obrazuje, w pewnym sensie, przysłowiową „chorągiewkę na wietrze”, ale dzięki temu, jako gatunek odniósł niesamowity sukces. Mozzna spotkać go dosłownie wszędzie tam, gdzie tylko istnieje taka możliwość. Gdzie pojawi się choć cień nadziei, na jakiekolwiek funkcjonowanie szczurzej populacji. Na tę niesamowitą umiejętność adaptacji składa się cały szereg cech, dzięki którym szczur wędrowny osiągnął zasięg występowania przewyższający  jakikolwiek inny gatunek ssaka.

Dorasta do ok. 30 cm długości ciała, a dodatkowe 15-20 cm przysparza mu bezwłosy, pokryty krótką szczeciną ogon, wokół którego krąży wiele mrożących krew w żyłach legend. Wśród nich króluje ta traktująca o znajdującej się w nim strychninie. Jest to oczywiście mit, prawdopodobnie wynikający z szeregu niedomówień i przeinaczeń – strychnina występuje wyłącznie w niektórych roślinach, a jedyne, co ma wspólnego ze szczurem wędrownym to jej zastosowanie jako trucizny przeciwko tym sprytnym zwierzętom. Z kolei jego skąpe owłosienie wcale nie ma na celu wywoływać obrzydzenia – jest za to ważnym elementem termoregulacji w ich pozbawionym gruczołów potowych organizmie. Masa ciała szczura wędrownego waha się w granicach między 200 a 500 gramów, najczęściej jednak są spotykane osobniki osiągające 400 gramów. Ich ciało pokrywa brunatnoszare futro słabo odznaczające się na tle otoczenia, szczególnie nocną porą, czyli wtedy gdy wykazują największą aktywność. Ten tryb życia pozwala im w wielu przypadkach unikać spotkań z ludźmi – chociaż dzikie szczury wędrowne potrafią wykazywać się wysokim poziomem agresji, ich inteligencja pozwala im ocenić swoje siły w starciu z dużo większym i bardziej niebezpiecznym przeciwnikiem, i w większości przypadków wybierają ucieczkę. Do życia w ciemności przystosowały się także ich zmysły – w nawigacji ciemnych zaułków, rynsztoków i ciasnych tuneli nie kierują się wzrokiem, a doskonałym węchem i dotykiem – umożliwiają im to wibrysy, czyli narządy czuciowe przypominające włosy, które otaczają ich nos oraz pysk. Słuch szczurów też znacznie różni się od ludzkiego – nasze ucho może wychwycić tylko niektóre z wydawanych przez nie odgłosów – reszta znajduje się w spektrum ultradźwięków. Jeśli jesteśmy już przy zmysłach, warto byłoby wspomnieć o smaku. Tutaj spotykamy się z kolejnym mechanizmem adaptacyjnym szczurów, który pozwolił im na przechytrzenie wielu prób pozbycia się ich z ludzkich siedzib. Zwierzęta te wykazują zachowanie znane jako neofobia – czyli strach i niepewność wobec wszystkiego co nowe. W przeciwieństwie do naszych ufnych, domowych pupili, które rzucają się na każdy smakołyk, nieważne jakie skutki może mieć dla ich zdrowia, dzikie szczury wędrowne, nauczone milionami ofiar ich pobratymców, potrafią powstrzymać głód, jeśli pożywienie wywołuje jakiekolwiek podejrzenia. Ich strategia wygląda jak rodem ze średniowiecznego królewskiego dworu. Zanim przystąpią do uczty, wysyłają najniższych rangą pobratymców, by próbowali małe dawki pokarmu, a następnie obserwują (nawet do 6 godzin!) czy jedzenie wywołało jakiekolwiek negatywne skutki dla ich zdrowia. Cierpliwość zdecydowanie się opłaca – oznaki zatrucia jednego osobnika momentalnie powodują odrazę wobec danego typu pokarmu u innych. Należy także dodać, że niewiele substancji jest w stanie zaszkodzić szczurowi wędrownemu – w ich menu znajdują się rośliny, kręgowce oraz bezkręgowce (włączając w to ich kości), a nawet świece czy mydło. Konsekwencje ich strategii populacyjnej wiążą się z miliardami dolarów w skali świata przeznaczonymi na deratyzację, podczas gdy ich populacja w skali światowej pozostaje niezmienna – badania wskazują, że na jednego mieszkańca miasta przypada nawet kilkanaście szczurów wędrownych. Wpływa na to także ich zdolność do szybkiego i efektywnego rozmnażania. Osiągają dojrzałość płciową już w 3 miesiącu życia, a ciąża samicy trwa tylko 3 – 4 tygodni. Miot liczy średnio 7 osobników, a samica potrafi wyprowadzić 4 mioty w roku. Szczurze mamy są bardzo opiekuńcze. Potrafią zaciekle bronić młodych, a ich mleko ma ponad 4 razy więcej białka i 3 razy więcej tłuszczu niż krowie.

Para szczurów wędrownych, fot. shutterstock

Genetyczna zagadka szczura wędrownego

Szczurza umiejętność adaptacji niezmiennie wywołuje podziw wśród naukowców badających te intrygujące zwierzęta. W badaniu porównawczym genomu szczurów wędrownych zamieszkujących Nowy Jork (a jest ich tam około 2 milionów) z ich pobratymcami schwytanymi w północno-wschodnich Chinach, czyli oryginalnej „ojczyzny” tego gatunku znaleziono znaczne różnice. W podobny sposób, w który Europejczycy, dzięki genetycznemu mechanizmowi zwanym „zamiataniem selektywnym”, wykształcili umiejętność wytwarzania laktazy i tym samym tolerancję laktozy (cecha, którą wśród ludności Azji posiada mniejszość społeczeństwa), szczury zamieszkujące Nowy Jork posiadają zestaw całkowicie nowych sekwencji genetycznych, umożliwiających im trawienie określonych pokarmów i odporność na niektóre rodentycydy.

Istnieją spekulacje, że proces ten jest na tyle szybki i dynamiczny, że populacje zamieszkujące odrębne miasta będą w dużym stopniu różniły się zdolnością procesów metabolicznych, w zależności od takich czynników jak nawyki żywieniowe ich ludzkich mieszkańców. Doświadczeni deratyzatorzy znają te populacje na tyle dobrze, że nie mają problemu z dobraniem odpowiednich przynęt. W Cambridge są to pączki Dunkin Donuts, podczas gdy w większości dzielnic Nowego Jorku króluje masło orzechowe. Jest to z pewnością intrygujący mechanizm, ale wywołuje pewną dozę niepokoju. Odstawiając na bok naukową fascynację, nie da się zaprzeczyć, że szczury stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, będąc nosicielami rozmaitych chorób, a także powodują liczone w miliardach dolarów straty w żywności i infrastrukturze (potrafią przegryźć kable, metalowe druty, a nawet ołowiane rury!). Nadzieja na eksterminację tych szkodników umarła już lata temu, ale badania nad genomem tych ssaków mogą nie tylko pomóc lepiej zrozumieć funkcjonowanie mechanizmów adaptacji w uniwersalnym ujęciu, ale także odkryć skuteczniejsze metody kontroli ich populacji.

Rehabilitacja szczura

Pokolenia uprzykrzania życia, miliardy strat oraz kilkanaście epidemii dżumy nie mogły pozostawić ludzi dłużnymi wobec szczurów wędrownych. Zaczynając od 1850 roku ssaki te stały się pierwszymi, które zostały udomowione w celach badań laboratoryjnych. Stosunkowo mały rozmiar (lecz większy od myszy i na tyle duży, by testować techniki zabiegów), łatwość ich utrzymania i odporność na stres sprawiły, że szczury stały się perfekcyjnym zwierzęciem laboratoryjnym, a w efekcie powstał nowy, udomowiony podgatunek szczura wędrownego. By ujednolicić je jako obiekt badań, zastosowano technikę chowu wsobnego i stworzono kilka szczepów, z których każda miała służyć innym badaniom. Nie sposób wyobrazić sobie dziedziny medycyny, której odkryć nie zawdzięczamy tym gryzoniom. Zaczynając od testów farmakologicznych, poprzez badania onkologiczne, dermatologię, immunologię czy wcześniej wspomnianą genetykę, nie da się zaprzeczyć, że szczury wędrowne odpłaciły ludzkości za wyrządzone krzywdy. Z postępem techniki, pojawiają się na szczęście metody, które nie wymagają eksploatacji żywych zwierząt, jednak ich historyczna rola w tej dziedzinie jest nieoceniona.

Szczur wędrowny, fot. shutterstock

Szczur jako zwierzątko domowe

Poprzez ciemne zaułki i laboratoria, szczury ostatecznie trafiły do naszych domów jako zwierzątka domowe. Ludzie docenili w końcu ich intelekt nieporównywalny z innymi gryzoniami, a budzące odrazę bezwłose ogony zrekompensowała paleta odmian barwnych, która nadaje tym ssakom rozczulającą aparycję. Proces udomowienia odzwierciedla się także w zmianach behawioralnych, takich jak większa ufność, zmniejszony poziom agresji i szybkość uczenia się. Niestety w wyniku pokoleń chowu wsobnego, szczury domowe, jakie znamy dzisiaj są niezwykle delikatnymi i podatnymi na szereg chorób zwierzętami. Sprawia to, że adoptując (a nawet kupując z zarejestrowanej hodowli) pupila, musimy liczyć się z faktem jego krótkiej żywotności i przekraczającymi najśmielsze wyobrażenia rachunkami opieki weterynaryjnej. Może warto jednak ponieść tę ofiarę, by zbliżyć się do tych intrygujących gryzoni?

Chociaż nasze, ludzkie przygody z tym zwierzęciem, są obarczone pewną złą sławą, to jednak warto się przełamać i spróbować w szczurze zobaczyć inteligentne, czułe zwierzę o bardzo dobrze zorganizowanej strukturze społecznej. Owszem są nosicielami chorób dla nas groźnych, ale mają także dużo wdzięku i są bystre, dzięki czemu tak wielu się w nich wprost zakochało.

Ekologia.pl (Urszula Ziniewicz Kacper Kowalczyk)

Bibliografia

  1. G R Singleton, L A Hinds, C J Krebs & D M Spratt (eds); “Rats, mice and people: rodent biology and management”; data dostępu:
  2. K. Modlinska, W. Pisula; “The Norway rat, from an obnoxious pest to a laboratory pet”; eLife 2020;9:e50651;
  3. J.C. Russell, D.R. Towns and M.N. Clout; “Review of rat invasion biology Implications for island biosecurity”; Science for Conservation 286;
  4. Gibbs, R. et al. ; “Genome sequence of the Brown Norway rat yields insights into mammalian evolution. ”; Nature 428, 493–521 (2004);
  5. “https://www.nature.com/articles/d41586-020-00501-x#ref-CR1”; data dostępu: 2021-01-31
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiblioteka Gorzów Wielkopolski: Papusza Nieodczytana
Następny artykułUM Piotrków Trybunalski: Więcej firm w Piotrkowie