W 11. kolejce PKO Ekstraklasy Korona zremisowała w Kielcach z Wartą Poznań 1:1, zdobywając wyrównującą bramkę w ostatniej akcji meczu, który z powodu awarii prądu zaczął się z blisko godzinnym opóźnieniem.
To był mecz drużyn sąsiadujących w tabeli ekstraklasy, Warta była przed nim na 13. miejscu, a Korona lokatę niżej, Obydwie miały na koncie po dziewięć punktów, ale kielczanie rozegrali jeden mecz mniej (przełożony z Rakowem Częstochowa). Trzy punkty zdobyte w Kielcach pozwalały odbić się od strefy spadkowej.
Niewiele brakowało, a mecz w ogóle by się nie odbył. Doszło bowiem do awarii prądu i na stadionie nie było oświetlenia. Kibice i piłkarze musieli czekać godzinę na pierwszy gwizdek sędziego. W 9. min pojedynek znów został przerwany, ponieważ kibice Korony urządzili taką oprawę z użyciem środków pirotechnicznych, że na zadymionym boisku niewiele było widać. Przerwa na szczęście trwała tylko kilka minut.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS