A A+ A++

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 37-latka, który w poniedziałek wyszedł z domu i nie wrócił. Zaledwie po dwóch godzinach od zgłoszenia stróże prawa odnaleźli leżącego na ziemi zmarzniętego mężczyznę.

15 marca 2021 roku około godziny 21:00 policjanci z Komisariatu Policji w Działoszynie zostali powiadomieni przez żonę o tym, iż 37-letni mieszkaniec Działoszyna około godziny 11:00 oddalił się z miejsca zamieszkania i do chwili obecnej nie powrócił. Policjanci natychmiast podjęli akcje poszukiwawczą – informuje mł. asp. Marcin Pawełoszek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pajęcznie. – Po wielokrotnej próbie nawiązania kontaktu telefonicznego mężczyzna odebrał telefon i oświadczył, iż leży na ziemi przy dopalającym się ognisku i nie ma siły dołożyć drewna do niego, ponieważ jest tak zmarznięty. Policjanci penetrujący rejon przyległy do rzeki Warta, na tzw. „wyspie” obok altany zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę i natychmiast udzielili mu pomocy. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł mężczyznę do szpitala.


 
Życiu i zdrowiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie ma gdzie się ukryć
Następny artykułPo wypadku pod Toruniem nie żyje 38-letni kierowca passata