– Nie ma co liczyć na komplet kibiców – mówi nam Andrzej Wąsowicz, dyrektor PŚ w skokach narciarskich w Wiśle. Wejściówki sprzedają się znacznie słabiej niż w poprzednich latach. Organizator tłumaczy, jakie są tego powody.
Szymon Łożyński
Newspix
/ Rafał Rusek + WP SportoweFakty
/ Kibice na PŚ w Wiśle i Andrzej Wąsowicz
Po raz pierwszy w historii inauguracja Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się tak wcześnie i zostanie rozegrana metodą hybrydową (tory lodowe, lądowanie na igielicie). Pierwszy indywidualny konkurs sezonu zaplanowano w Wiśle już na 5 listopada na godzinę 16:00.
Nie wszystko, tuż przed premierą, układa się jednak po myśli organizatorów. Chodzi przede wszystkim o sprzedaż biletów. Dyrektor Pucharu Świata w Wiśle Andrzej Wąsowicz jest szczery do bólu i mówi nam:
– Sprzedaż idzie średnio. Poziom, jaki sobie założyłem, na razie nie został osiągnięty. W ostatni weekend dynamika sprzedaży biletów nieco wzrosła, ale na komplet kibiców na trybunach raczej nie ma co liczyć – podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski rozczarowany Barceloną? “Jest wręcz przeciwnie!”
Wydawać by się mogło, że głównym powodem słabszej sprzedaży biletów jest szalejąca inflacja, a tym samym wyższa niż przed rokiem cena wejściówek. W 2021 roku bilety na sektory stojące zaczynały się od 110 zł, a na miejsca siedzące – od 259 zł. Teraz, w pierwszym etapie sprzedaży, wejściówki stojące kosztował 129 zł, a na trybuny 299 zł.
– Inflacja to jednak nie wszystko – mówi Andrzej Wąsowicz i wyjaśnia, co jego zdaniem jest powodem słabszego zainteresowania fanów biletami: – Ludzie nie do końca są jeszcze przekonani do skakania zimą na igielicie, a nie na śniegu. Dodatkowo mundial zbliża się wielkimi krokami, ludzie już zaczynają żyć tymi mistrzostwami i wolą np. wydać pieniądze w piłkarskiej strefie kibica w swoim mieście niż teraz na skoki.
Organizatorzy zawodów w Wiśle nie ukrywają, że mieli spore wątpliwości, czy podjąć się organizacji konkursów tak wcześnie i jeszcze na igielicie, a nie na śniegu. Jeśli jednak chcieli pozostać w kalendarzu Pucharu Świata, tak naprawdę nie mieli innego wyjścia.
– Prezes Małysz czy ja sam mieliśmy spore wątpliwości, czy podjąć się w ogóle organizacji tych zawodów metodą hybrydową. Nie chcieliśmy jednak stracić Pucharu Świata w Wiśle i nie mieliśmy właściwie wyjścia – innego terminu dla nas nie ma, dlatego zgodziliśmy się na ten eksperyment i zobaczymy, co z tego wyjdzie – przyznał nasz rozmówca.
Transmisje z konkursów w Wiśle w TVP, Eurosporcie i na WP Pilot. Wynikowe relacje na żywo z wszystkich serii na WP SportoweFakty.
Plan Pucharu Świata w Wiśle:
piątek (4.11.2022)
16:00 – treningi (2 serie)
18:15 – kwalifikacje
sobota (05.11.2022)
15:00 – seria próbna
16:00 – konkurs indywidualny
Niedziela (06.11.2022)
14:30 – kwalifikacje
16:00 – konkurs indywidualny
Czytaj także:
Tylko nie to! Złe informacje tuż przed inauguracją PŚ w Wiśle
“To anomalia”. Organizatorzy Pucharu Świata w Wiśle nie spodziewali się tego
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktySporty zimowe
Skoki narciarskie
Polska
Wisła
Skocznia narciarska im. Adama Małysza (HS 134)
Andrzej Wąsowicz
PŚ w skokach narciarskich
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS