Dzisiaj jest żoną i matką trójki dzieci. Jednak przez długi czas nie mogła znaleźć prawdziwej miłości, a ze strachu przed samotnością, wciąż wchodziła w kolejne związki.
Agnieszka Chylińska nie umiała być sama
„Zawsze przy mnie musiał być ktoś. Sama dla siebie nie miałam sensu. Tylko gdy był on, to siebie widziałam, ale oczami jego. Nie było ważne czy traktował mnie tak, czy siak. Był. Raz jeden na dłużej, raz drugi na krócej. Przesypywanie pustych dni w oczekiwaniu na kolejną miłość, co rozerwie mi serce na strzępy, było zawsze najtrudniejsze” – napisała piosenkarka w obszernym poście na Instagramie. Chylińska przyznała, że w tamtych czasach teksty pisała tylko, gdy płakała ze szczęścia lub z rozpaczy.
Chylińska: Odkryłam miłość z wyboru
Jak stwierdziła gwiazda, w końcu poznała prawdziwą miłość i choć bywa ona trudna, a nawet nudna, to jest o wiele cenniejsza. „Prawidłowy zapis mojego serca poznałam po latach, gdy odkryłam miłość z wyboru, miłość jako postawę, w której jest się czasem powtarzalnie przenudnym, przeludzkim i prześmiertelnym” – napisała wokalistka. Chylińska zapewnia, że jest to miłość bez krzyków, awantur i niepewności i – jak twierdzi – każdy, kto choć raz oddał serce z miłości, a został „skopany”, zrozumie jej punkt widzenia.
instagramCzytaj też:
„Mam talent” wraca jesienią na antenę. Nowe zasady i nowy juror. Kto zastąpi Agustina Egurrolę?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS