Według Światowej Organizacji Zdrowia firmy farmaceutyczne i uniwersytety wspólnie działają, by opracować skuteczną szczepionkę przeciw COVID-19. Obecnie trwa ok. 60 niezależnych projektów, a wstępne dane dają nadzieję, że szczepionka zostanie opracowana w przeciągu najbliższych 18 miesięcy.
Wielu ekspertów jest optymistycznych, ponieważ udało się m.in. ustalić, jak koronawirus SARS-CoV-2 atakuje ludzkie komórki. Badania porównawcze z SARS i MESR dostarczają kolejnych niezbędnych danych, chociaż zdaniem części badaczy to wciąż za mało. Badania kliniczne przebiegają w trzech fazach, a pierwsze etapy obecnych badań COVID-19 mogą nie zostać ukończone do wiosny 2021 roku. Tak długie badania są koniecznością, co pokazuje przykład szczepionki przeciwko SARS – pierwsze dawki powodowały nasilanie się choroby.
W National Geographic zwrócono uwagę na fakt, że w historii medycyny nie było jeszcze skutecznej szczepionki udostępnionej na masową skalę, którą udałoby się opracować w tak krótkim czasie. Opracowanie szczepionki przeciw śwince – uważana za najszybszą, jaką kiedykolwiek zatwierdzono – zajęło cztery lata od pobrania próbek wirusów do licencjonowania leku w 1967 roku.
– Rok do 18 miesięcy na opracowanie skutecznej szczepionki byłby absolutnie bezprecedensowy – przyznaje Peter Hotez, dziekan z National School of Tropical Medicine na Baylor University w rozmowie z National Geographic. – Może uda się to dzięki nowej technologii i odpowiednio dużym nakładom pracy i pieniędzy, ale musimy bardzo uważać na te prognozy.
Zobacz też: Koronawirus. Jak się przed nim uchronić? Nie wystarczy mycie rąk
Wszystkie szczepionki działają podobnie – “nauczają” nasz organizm reakcji na zagrożenie. Zanim jednak szczepionka zostanie podana należy odpowiednio “przygotować” wirusa, który zostanie wstrzyknięty wraz z substancjami pomocniczymi. Prace nad szczepionką COVID-19 wyglądają jednak nieco inaczej. Przy ich produkcji bazuje się na DNA i RNA wirusa, co pozwala na szybsze modyfikowanie szczepionki. Tak przygotowany lek działa skutecznie w przypadku zwierząt, jednak zdaniem dr. Hoteza, może to dawać złudną nadzieję w przypadku zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa u ludzi.
Za przykład podaje szczepionki na HIV oparte na DNA i RNA, które również miały przynieść dużą skuteczność. Żadna z nich nie działa na tyle dobrze, by wyjść z fazy eksperymentalnej, co zauważył w rozmowie z National Geographic. Co więcej zdaniem eksperta, nawet jeśli taka szczepionka – oparta na DNA i RNA – będzie skuteczna przeciwko COVID-19, to może okazać się znacznie droższa niż tradycyjna, przez co nie trafi do masowej produkcji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS