Bogdan Rymanowski w rozmowie ze swoimi gośćmi poruszył kwestię obowiązku szczepień dla trzech grup zawodowych: wojska, medyków i nauczycieli. – Wolność czy życie? – zapytał Sławomira Mentzena z Konfederacji.
Obowiązek szczepień dla żołnierzy, medyków i nauczycieli
– Oczywiście, że wolność jest ważniejsza od życia. Cała polska historia jest na tym zbudowana. Gdyby Polacy uważali, że wolność jest mniej ważna od życia, to by państwa polskiego już dawno nie było – odpowiedział Mentzen.
Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że wiele proponowanych rozwiązań funkcjonuje już w krajach zachodnich. – Mamy Niemcy, mamy Belgię, mamy Austrię i zachorowań jest tam bardzo dużo. W Niemczech jest zakażeń ponad 50 tys. dziennie, a w peaku do 90 tys. Więc jakim cudem rozwiązania, które nie sprawdziły się na Zachodzie, mają sprawdzić się w Polsce? – pytał.
– Pan prezydent wzywa wszystkich, którzy mogą to zrobić z powodów medycznych, żeby się zaszczepili dla dobra swojego, swoich bliskich i wszystkich współobywateli – powiedział Paweł Szrot z Kancelarii Prezydenta. – Pan prezydent bardzo zdecydowanie wypowiada się za dobrowolnością szczepień – wyjaśnił w dalszej części wypowiedzi.
W trakcie dyskusji Paweł Kukiz nie krył zaskoczenia po słowach Szrota. – Moje stanowisko jest bardzo zbliżone do stanowiska Kancelarii – powiedział i wyjaśnił, że nie miał wcześniej tego świadomości. – Ja się szczepiłem, zamierzam wziąć kolejną dawkę tego szczepienia. Jestem z domu lekarskiego i dla mnie to jest norma – zaznaczył. – Może się okazać, że ta druga osoba ma rację – powiedział o grupie, która się nie zaszczepiła, ale jednocześnie podkreślił, że on sam w skuteczność szczepionki wierzy.
Lewica za obowiązkiem
Poseł Krzysztof Gawkowski z Lewicy powiedział z kolei, że dzięki szczepieniom populacja zostawiła za sobą m.in. polio, gruźlicę czy uporała się z żółtaczką typu B. – 90 proc. Ludzi, którzy leżą dzisiaj w szpitalach, to ludzie niezaszczepieni – powiedział. – Jeżeli mamy doprowadzić do tego, żeby było więcej wolnych łóżek, nie było nadmiarowych zgonów, żeby dbać o bezpieczeństwo drugiego człowieka, to my jako Lewica opowiadamy się za szczepieniami obowiązkowymi – podkreślił.
– Partie polityczne są też od tego, żeby nadawać ton. W naszym środowisku jest przekonanie, że ludzie niezaszczepieni dbają o ludzi zaszczepionych, dbają o to, żeby ktoś kto chce skorzystać z opieki onkologicznej, kardiologicznej, neurochirurgicznej mógł mieć miejsce w szpitalu – stwierdził i powiedział, że mamy największy w Europie odsetek zgonów nadmiarowych.
ZOBACZ: Członek Rady Medycznej przy premierze: mamy wątpliwości, czy ktoś w rządzie nas słucha
Poseł Bartosz Kownacki z PiS przyznał rację Mentzenowi, że wolność jest najważniejsza, ale jednocześnie zaznaczył: nie może być tak, że ktoś chce być wolny, ale naraża życie drugiego człowieka. – Trzeba o tym pamiętać. To jest podstawa w naszej nauce chrześcijańskiej – miłość do drugiego człowieka – mówił i zaznaczył, że rozumie też tych wszystkich, którzy się obawiają szczepienia.
– Wiemy o tym, że służby specjalne białoruskie, rosyjskie tworzą różnego rodzaju fake newsy, puszczają to w internecie i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje – zdradził i stwierdził, że to element wojny hybrydowej. – Dlatego te wszczepienia w Polsce są mniejsze nić w Europie – podsumował.
ZOBACZ: Prof. Gut: różnice w skuteczności szczepionek na nowe warianty koronawirusa wynikają z metod badania
Mentzen: nie chcę mieć subskrypcji u Pfizera na prawa obywatelskie
– Obowiązkowe szczepienia dla tych trzech grup zawodowych są koniecznością, ale od 1. Marca to jest zbyt późno – stwierdziła posłanka Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej. Przypomniała, że jej obóz polityczny proponuje sprawdzanie paszportów covidowych, które stanowiłyby przepustki do m.in. supermarketów, kin, teatrów, pracy, miejsca publicznego.
– Ja nie chcę mieć subskrypcji u Pfizera na prawa obywatelskie. Mi prawa obywatelskie należą się na mocy konstytucji – odpowiedział Rosie Mentzen.
– Dane, które podaję są danymi MZ przekazywanymi na konferencjach prasowych – odpowiedziała polityk PO.
Władysław Teofil Bartoszewski z Koalicji Polskiej przytoczył stanowisko Rady Medycznej przy premierze, która mówi, że jeśli nie wyszczepimy 80-90 proc. społeczeństwa to epidemia w Polsce nie zniknie. – Pytanie do polityków jak zrobić, żeby kolejnych ok. 40 proc. Się zaszczepiło? – pytał. – My nie jesteśmy za przymusem szczepień. Jesteśmy za zachętami, nawet materialnymi – zaznaczył.
ap/zdr/Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS