W badaniu wzięło udział 830 chętnych powyżej 50. roku życia, których podzielono na cztery grupy
Wśród osób przyjmujących dwie dawki różnych szczepionek przeciw COVID-19 wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia lekkich i umiarkowanych skutków ubocznych po drugiej dawce – wynika ze wstępnych wyników badania naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Autorzy badania opublikowanego w czwartek w czasopiśmie “The Lancet” podkreślili, że nie jest to powód do niepokoju o bezpieczeństwo pacjentów.
ZOBACZ: Rehabilitacja pocovidowa w Ciechocinku. Pierwsze turnusy rozpoczną się w maju
Nie wiadomo na razie, jak szczepienie dwoma różnymi preparatami wpływa na odpowiedź immunologiczną organizmu. Dane na ten temat pojawią się dopiero w nadchodzących miesiącach.
W ramach badania przeanalizowano osoby, które w odstępie czterech tygodni zaszczepiły się najpierw preparatem firmy AstraZeneca, a potem produktem firm Pfizer/BioNTech, oraz osoby, które przyjęły szczepionki tych producentów w odwrotnej kolejności.
Ile osób wzięło udział w badaniach?
W badaniu wzięło udział 830 chętnych powyżej 50. roku życia, których podzielono na cztery grupy. W każdej z nich szczepiono ochotników dwiema dawkami szczepionek – w dwóch tej samej firmy (AstraZeneca i Pfizer/BionTech), a w dwóch pozostałych różnymi, ale w innej kolejności.
Według naukowców skutki uboczne mogą występować częściej wśród osób w młodszym wieku.
ZOBACZ: Leczenie amantadyną. Badania międzynarodowego konsorcjum. “Szansa na skuteczną terapię”
W kwietniu badanie poszerzono o preparaty Moderny i Novavax w ramach drugiej dawki po pierwszej dawce preparatu AstraZeneki bądź Pfizera. Wyniki jeszcze nie są znane.
ms/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS