Przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił szóstkę posłów przed posiedzeniem Zarządu Krajowego tej partii. Ta grupa posłów przybyła na posiedzenie Zarząd, ale nie zostali wpuszczeni do sali. „Była lista tych, którzy mają prawo wejść i tam już nie było osób, które są zawieszone. Siedzimy i czekamy na kolegów, którzy tam poszli” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wiesław Szczepański, jeden z zawieszonych posłów nowej Lewicy.
Nie było w porządku obrad jakiegokolwiek wniosku o odwołanie przewodniczącego. Chcieliśmy porozmawiać na temat tego, jak funkcjonuje partia, chcieliśmy też dyskutować nt. zawieszenia Marka Balta. Natomiast zostaliśmy zawieszeni za to, że napisaliśmy list
— podkreśla Szczepański.
CZYTAJ TAKŻE:
— Co tam się dzieje! Zbuntowani posłowie Nowej Lewicy nie zostali wpuszczeni na Zarząd. Senyszyn: Stosowane są stalinowskie metody
— TYLKO U NAS. Pawliczak: Czarzasty stracił moralne prawo do bycia przewodniczącym Nowej Lewicy. Nie ma zgody na autorytarne rządy
Dla mnie to są metody niedemokratyczne. Jestem w SLD ponad 20 lat i nigdy nie było takiej sytuacji, jak dziś
— dodaje.
Dopytany, co w takim razie teraz zrobi, odpowiada:
Jest procedura odwoławcza w partii. Natomiast takie działania wywołują brak zaufania do przewodniczącego. Jest mi smutno, że doszło do takiej sytuacji.
not. as
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS