A A+ A++

W pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie po sobotniej manifestacji pracowników służby zdrowia powstało “Białe miasteczko 2.0”, w którym protestują medycy. To nawiązanie do protestu z 2007 r. W rozstawionych namiotach przedstawiciele protestujących przedstawiają swe postulaty (m.in. wzrost wynagrodzeń i zmiany w systemie) oraz prowadzą panele edukacyjne.

Przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Wojciech Szaraniec powiedział Radiu Zet, że w “białym miasteczku” jest od początku.

Czytaj więcej

Dodał, że w miasteczku nocowało 30 osób. – Mam informację, że kolejne osoby dołączają do nas. Spodziewamy się pielęgniarek z Katowic, kolejnych pielęgniarek z Warszawy – przekazał.

“Nie chcemy, żebyśmy się wszyscy pochorowali”

Pytany, czy protestujący będą przebywać przed KPRM rotacyjnie Szaraniec odparł, że “to pewien sposób na funkcjonowanie »białego miasteczka«. – Noce są coraz chłodniejsze, nie chcemy, żebyśmy się wszyscy pochorowali – zaznaczył. Zapowiedział, że protestujący pozostaną przed siedzibą premiera do momentu, aż ich postulaty zostaną spełnione. – Ja na pewno tam będę, jako pomysłodawca jestem związany z tym miasteczkiem. Na pewno będę tam do końca – zadeklarował Wojciech Szaraniec.

Przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL przekazał, że na czas protestu wziął bezpłatny urlop. Dodał, że pozostali uczestnicy protestu również wzięli urlopy wypoczynkowe lub bezpłatne.

"Białe miasteczko 2.0" przed KPRM

“Białe miasteczko 2.0” przed KPRM

PAP/Tomasz Gzell

Szaraniec mówił, że w niedzielę protestujący spotkali się z bardzo dużą życzliwością warszawiaków. – Robimy wszystko, żeby uzdrowić w końcu tę chorą publiczną służbę zdrowia – oświadczył.


Autopromocja


LOGISTYKA.RP.PL

Branża, która napędza polską gospodarkę

CZYTAJ WIĘCEJ

“Pacjenci umierają w kolejkach”

– Jeśli chodzi o “Białe miasteczko 2.0”, będzie ono funkcjonowało dopóki nie zostaną nasze postulaty spełnione. Wszystko zależy od rządzących. My chcemy już wrócić do naszych pacjentów – mówił szef Porozumienia Rezydentów. Wyraził nadzieję, że rozpocznie się dialog z rządem.

Wojciech Szaraniec był w Radiu Zet pytany, na jaki kompromis gotowi są pójść protestujący. – Od 30 lat wszystkie ekipy rządzące zgadzały się na kompromisy i sytuacja jest, jaka jest. Kolejki są bardzo długie, pacjenci umierają w tych kolejkach, na SOR-ach, 10 godzin czekają – odpowiedział.

Czytaj więcej

Protest pracowników ochrony zdrowia w Warszawie

– Jeżeli rozpocznie się prawidłowy i dobry dialog z premierem Mateuszem Morawieckim myślę, że jesteśmy w stanie jakiś postulat zmienić – powiedział.

Który? – To zależy od rozmów, jesteśmy naprawdę otwarci na dialog – mówił.

Medycy żądają spotkania z premierem

Protestujący zostali zaproszeni na rozmowy przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Przewodniczący Porozumienia Rezydentów ocenił, że “jeżeli na spotkaniu nie pojawi się premier, te spotkania nie mają sensu”.

– Naszym zdaniem (premier – red.) to jedyna decyzyjna osoba w państwie, która może uzdrowić ten system – stwierdził.

– To bardzo poważna sprawa. Publiczna ochrona zdrowia kona i albo rządzący dobiją tę publiczną ochronę zdrowia, tak jak to ma miejsce w stomatologii, albo wspólnie ją możemy naprawić – przekonywał Szaraniec.

Odnosząc się do negocjacji zastrzegł, że nie może być monologu strony rządzącej, a postulaty zostały d … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW roli głównej: Przemysław Zamojski [ Sport ]
Następny artykułSpleśniałe kanapki w Pendolino. Pasażer dziękuje PKP Intercity