Aktorka w rozmowie z portalem salon24.pl oznajmiła, że jej post w mediach społecznościowych został “rozdmuchany przez media i hejterów”.
Wpis Kurdej-Szatan
5 listopada tego roku aktorka Barbara Kurdej-Szatan zamieściła na Instagramie i Facebooku wulgarny wpis, w którym nazwała funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej “mordercami” oraz “maszynami bez mózgu”. Była to reakcja na umieszczony przez “Ogólnopolski Strajk Kobiet” w mediach społecznościowych film, na którym imigranci w sposób nielegalny chcą przedostać się do Polski z terytorium Białorusi, a wspierają ich w tym tamtejsze służby.
Z usług Kurdej-Szatan zrezygnował prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Aktorka nie będzie już premierowo występować na antenach publicznego nadawcy. W mediach pojawiły się plotki, że z jej usług zrezygnuje także firma Play, ale ostatecznie okazało się to nieprawdą.
Tłumaczenia aktorki
Teraz celebrytka postanowiła ostatni raz odnieść się do sprawy i wytłumaczyć ze swojego zachowania. – Właśnie wracałam do swoich dzieci. Zobaczyłam filmik, na którym do końca nie wiedziałam, kto jest. Wydawało mi się, że jest to kobieta. Na pewno druga kobieta stała z dzieckiem na rękach. Funkcjonariusze bardzo źle traktowali kobietę lub mężczyznę, a dookoła w ogromnej rozpaczy krzyczały dzieci. Ten widok wywołał we mnie ogromną rozpacz. Nie potrafię patrzeć na cierpienie – mówiła Barbara Kurdej-Szatan.
Jak zaznaczyła, wie, że przesadziła i raz jeszcze przeprosiła za wulgarne słownictwo. – Chciałabym podkreślić, że ja naprawdę mam szacunek do munduru. Dwóch moich dziadków było mundurowymi. (…) Mam wpojony szacunek do Polaków, do munduru, ale uważam, że wszyscy powinniśmy zachowywać się dobrze wobec innych – oznajmiła aktorka.
Czytaj też:
Ziemkiewicz: Powstanie partia męczenników PiS. Lisicki: Pod przywództwem Kurdej-SzatanCzytaj też:
Kurdej-Szatan próbuje ratować wizerunek. “Kocham Polskę. Mój dziadek był żołnierzem”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS