Iga Świątek odniosła pod koniec sezonu spektakularny sukces. Niespodziewanie wygrała turniej Roland Garros w Paryżu. I to w jakim stylu! Nie dała szans przeciwniczkom, wygrywając wszystkie siedem spotkań bez straty seta. To jej pierwszy tytuł wielkoszlemowy w seniorskiej karierze. Pierwszy także dla Polski w singlu.
Trener Igi Świątek nominowany
Po tym triumfie Polka otrzymuje mnóstwo nagród i pochwał. Została wybrana m.in. tenisistką października WTA w głosowaniu kibiców. Teraz szansę na wyróżnienie ma jej trener Piotr Sierzputowski. Został nominowany do nagrody Trenera Roku WTA. Kapituła konkursu podała trzy powody nominacji polskiego szkoleniowca. To nie tylko triumf jego podopiecznej w Roland Garros, ale także awans do 1/8 finału styczniowego Australian Open oraz skok Świątek w rankingu. Rok temu była na 61. miejscu na świecie. Dziś jest najwyżej w karierze – na 17. pozycji.
Oprócz Sierzputowskiego nominowani są także Belg Wim Fissette i Niemiec Michael Geserer. Pierwszy prowadził w tym roku kilka tenisistek. Dziś jest trenerem Japonki Naomi Osaki, która na początku września wygrała w Nowym Jorku US Open. Geserer to szkoleniowiec Jennifer Brady. Amerykanka zaimponowała formą w US Open, dochodząc niespodziewanie do półfinału. Wcześniej w sierpniu wygrała pierwszy turniej w karierze w Lexington, a ma już 25 lat.
Nagroda dla Trenera Roku WTA przyznawana jest od 2018 roku. W pierwszej edycji najlepszy okazał się Niemiec Sascha Bajin, który prowadził wtedy Naomi Osakę. Japonka w tamtym sezonie wygrała pierwszy turniej wielkoszlemowy w karierze w Nowym Jorku. Rok później zwycięzcą był Australijczyk Craig Tyzzer. Tyzzer to szkoleniowiec Ashleigh Barty, która w zeszłym sezonie była najlepsza m.in. w Roland Garros i jest liderką rankingu WTA. W głosowaniu biorą udział trenerzy prowadzący zawodniczki w rozgrywkach WTA.
Niedorzeczne oferty
Talent Sierzputowskiego doceniają także inni. Jak przyznał w rozmowie ze Sport.pl miał inne oferty pracy. – Miałem oferty, nawet kilka niedorzecznych. Oferowano mi absurdalne pieniądze. Mógłbym zarabiać więcej, niż selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski. Oferta była od bogatych ludzi, którzy mają córkę sklasyfikowaną daleko od czołówki rankingu WTA. Stać ich na bardzo wiele. Propozycja naprawdę była nie do odrzucenia – zdradził polski szkoleniowiec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS