Zakażenie koronawirusem zdiagnozowano u dwóch pracowników laboratorium i lekarza oddziału chirurgicznego. Wszyscy są na kwarantannie, a szpital uruchomił dodatkowej procedury bezpieczeństwa.
Jak informuje portal eszamotuły.pl, w placówce testowane są osób, które miały kontakt z zakażonymi. Dotąd nie stwierdzono zakażeń u innych pracowników szpitala, ale testy jeszcze trwają.
Dyrekcja szpitala podjęła też decyzję, że przez najbliższe siedem dni laboratorium będzie wykonywało usługi wyłącznie dla pacjentów placówki. Osoby spoza szpital będą musiały poszukać innych laboratoriów. Na takich samych zasadach będzie działał punkt krwiodawstwa, który znajduje się przy laboratorium.
Chirurgia wstrzymała przyjmowanie nowych pacjentów, a ci, których można było wypisać do domu, zostali wypisani. Pozostali pacjenci nadal przebywają w szpitalu i mają zapewnioną odpowiednią opiekę. W szpitalu obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin.
Inne oddziały, pracownie i poradnie szpitala pracują jak dotychczas, ale wprowadziły dodatkowe środki ostrożności. tak będzie przez siedem dni, a po nich dyrekcja szpitala podejmie decyzję, co dalej – w zależności od sytuacji epidemiologicznej w placówce.
– Ta sytuacja, to dla nas test stopnia przygotowań do zapowiadanego wzrostu zachorowań. Procedury działają – choroba została wykryta na bardzo wczesnym etapie w wyniku zaleconych pracownikom badań. Staramy się, by sytuacja w jak najmniejszym stopniu utrudniała pracę szpitala. Liczymy, że za siedem dni oddział chirurgiczny i laboratorium wrócą do normalnej pracy – informuje dyrektor szpitala Remigiusz Pawelczak.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS