Tomasz Kłos w rozmowie z RMF FM wypowiedział się na temat nowego selekcjonera kadry Polski. Były reprezentant nieco przerobił pomysł Michała Listkiewicza, który wspomniał o zatrudnieniu Jerzego Engela w parze z Adamem Nawałką.
Szalony pomysł Kłosa
Po odejściu Paulo Sousy ruszyła giełda nazwisk. Wiele osób z piłkarskiego środowiska zastanawia się, kto mógłby poprowadzić kadrę Polski w nadchodzących barażach. Najczęściej padają nazwiska polskich trenerów, nie brakuje jednak również propozycji zza granicy. Ostatnio do pracy z kadrą był przymierzany chociażby Avram Grant – były tymczasowy trener Chelsea FC.
Zaskakujący pomysł zafundował Michał Listkiewicz, który zaproponował, by reprezentacją Polski zaopiekowało się dwóch trenerów – Adam Nawałka i Jerzy Engel. Tomasz Kłos poruszył tę kwestię w rozmowie z RMF FM. – Wczoraj ku mojej uciesze pojawiło się nazwisko Jerzego Engela. Michał Listkiewicz zaproponował, by pracował w duecie z Adamem Nawałką. Powiem szczerze, że to są za duże autorytety, by razem prowadzić kadrę – twierdził były obrońca. Na poparcie swojej tezy wskazał kraj, w którym przeprowadzono już taki eksperyment. – Była taka dwójka w reprezentacji Szwecji, tutaj takiej sytuacji na pewno nie będzie – kontynuował Kłos.
Poparcie Jerzego Engela ze strony Tomasza Kłosa wydaje się oczywiste. 48-latek współpracował z byłym selekcjonerem, z którym pojechał na mundial do Korei i Japonii w 2002 roku. – Jestem przekonany, że trener Engel mógłby wziąć i poprowadzić tę drużynę. Wiem, jak się z tym trenerem pracuje – przekonywał Kłos.
Więcej wiadomości o kadrze Polski znajdziesz na Gazeta.pl
Członek Klubu Wybitnego Reprezentanta wskazał atuty, które Engel ma, by objąć kadrę w tym trudnym momencie. – Są trenerzy, których słuchasz na odprawie i jesteś zahipnotyzowany. Ja spotkałem się z trenerem Engelem, taki też był Henryk Kasperczak. Chciałbyś coś powiedzieć, ale język stoi, usta są sparaliżowane, trener do ciebie mówi, ty wstajesz i jesteś naładowany do meczu – przedstawił sprawę były zawdonik m.in. Wisły Kraków.
Kłosowi nie przeszkadza nawet fakt, że Engel nie pracuje w zawodzie od ponad 15 lat. Ostatnim klubem jaki prowadził, był cypryjski APOEL. Polak zdobył z klubem z Nikozji puchar kraju i w 2006 roku odszedł ze stanowiska. Później pełnił jeszcze funkcję dyrektora sportowego w PZPN-ie oraz prezesa zarządu w Polonii Warszawa. – Pamiętajmy, że trener to nie jest osoba, która biega po boisku, tylko taka, która musi dotrzeć do głów zawodników przed tak ważnym meczem. […] Chodzi tylko o baraż z Rosją – zakończył Kłos.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS