31 w 120 dni. Jeśli Jakub Moder nie opuści żadnego spotkania Lecha Poznań i reprezentacji Polski do końca roku, to czeka go dawka meczów, której nie dostają często nawet piłkarze grający w Lidze Mistrzów. I to wszystko po krótkich wakacjach i dziwnym okresie przygotowawczym. Trenerzy klubowi muszą mieć na niego oko, bo do tej pory w karierze nigdy nie przyjmował takich obciążeń.
Wielu piłkarzy twierdzi, że wolą grać co trzy-cztery dni, bo to zawsze lepsze niż treningi, gdzie stawką jest jedynie szacunek kolegów i trenera. Ale przy pewnym progu intensywności można już zapomnieć, w którym meczu się występuje, jaki jest wynik i co to w ogóle za rozgrywki.
A przed Jakubem Moderem prawdopodobnie najbardziej intensywne miesiące w życiu. Wychowanek Lecha Poznań ma już za sobą dziesięć występów w klubie i trzy w reprezentacji Polski. Eliminacje do Ligi Europy, Ekstraklasa, Liga Narodów, Puchar Polski, mecze towarzyskie. Dziewięciokrotnie zagrał pełne 90 minut, w klubie tylko dwa razy schodził z boiska przed czasem – na Cyprze i w ostatnim starciu z Piastem Gliwice. W kadrze na obecnym zgrupowaniu dwukrotnie zaczynał spotkania w wyjściowym składzie.
Do tej pory ma – 859 klubowych minut w nogach i 164 minut reprezentacyjnych. A przed nim istny maraton meczów.
Oto lista spotkań, w których może wystąpić lechita:
- vs. Benfica
- vs. Cracovia
- vs. Rangers
- vs. Znicz
- vs. Standard
- vs. Legia
- vs. Włochy
- vs. Holandia
- vs. Raków
- vs. Standard
- vs. Lechia
- vs. Benfica
- vs. Podbeskidzie
- vs. Rangers
- vs. Stal
- vs. Pogoń
- vs. Wisła K.
Łącznie zatem z trzynastoma rozegranymi do tej pory meczami Moder może zamknąć rok z trzydziestoma występami. I to zaliczonymi na przestrzeni sierpnia, września, października, listopada oraz grudnia. Od meczu z Zagłębiem inaugurującego sezon do starcia z Wisłą Kraków tuż przed świętami minie 120 dni. Średnią łatwo wyliczyć – mecz co cztery dni.
Tempo van Dijka, a wyższe od Messiego
Dla porównania – taki Leo Messi w 2019 roku w tym samym okresie rozegrał dwadzieścia spotkań. A intensywność potencjalnej gry Modera dobije do najbardziej wyeksploatowanych piłkarzy Premier League. Przykładowo Virgil van Dijk rozegrał w zeszłym roku komplet meczów w reprezentacji Holandii, w Premier League, Lidze Mistrzów oraz zaliczył występ w starciu o Tarczę Wspólnoty oraz o Superpuchar Europy i dobił do 32 występów.
LECH W LIDZE EUROPY – SPECJALNA OFERTA EWINNER!
Ale wróćmy do Modera. I przywołajmy jeszcze raz te liczby – potencjalnie 31 meczów w ciągu 120 dni. Czy lechita był w przeszłości wystawiony na taką intensywność? Był, ale nie na przestrzeni czterech miesięcy, a dwunastu. W zeszłym sezonie rozegrał 34 mecze (26 w Ekstraklasie, 8 w II lidze), rok wcześniej 31 meczów w Odrze Opole, jeszcze wcześniej 26 spotkań w Lechu (25 w rezerwach i debiut w Ekstraklasie). Ale mówimy tu o dwukrotnie niższym natężeniu meczów w czasie. I też – co warto zauważyć – jeszcze w poprzednim sezonie Moder był przecież często rezerwowym i pewną część występów w pierwszym zespole Lecha zaliczył w niepełnym wymiarze czasowym.
Do podobnej liczby występów zbliży się najpewniej i Jakub Kamiński, który oprócz spotkań w klubie ma też w głowie występy w kadrze młodzieżowej. Po nim już widać pewne symptomy zmęczenia – w starciu kadry U21 z Bułgarią został zmieniony w przerwie, by nie był zajechany fizycznie. Moder z kolei nie wystąpi prawdopodobnie w dzisiejszym starciu z Bośnią, dlatego nie uwzględniamy go w tym maratonie meczów.
Nie za bardzo jest kiedy dać mu odpocząć
Oczywiście można powiedzieć, że przecież w Lechu dojdzie do rotacji i 22-latek nie będzie grał co 3-4 dni. Problem w tym, że nie bardzo jest w Kolejorzu kogo za niego wstawić do składu. Właściwie jedyną alternatywą na jego pozycji jest Karlo Muhar. I to on był zmiennikiem Modera w starciach z Apollonem czy Piastem. Zmiany te był obiecujące, zwłaszcza ta w Gliwicach, natomiast doskonale pamiętamy występy Chorwata w wyjściowym składzie. Może ta przerwa w grze dobrze mu zrobiła, może odciął się od krytyki kibiców i teraz będzie mu łatwiej pokazać swoje umiejętności.
LECH W LIDZE EUROPY – SPECJALNA OFERTA EWINNER!
Ale trudno wierzyć, że sztab Lecha na najważniejsze mecze sezonu – np. te w Lidze Europy czy prestiżowe i wymagające spotkania w Ekstraklasie – będzie chciał wystawiać Muhara. Moder bezie musiał grać. Koniec, kropka.
I po takim maratonie meczów w wykonaniu lechity chyba nikt nie będzie mógł powiedzieć, że chłopak nie jest przystosowany do gry dwa razy w tygodniu.
fot. FotoPyk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS