Niektórzy są sceptycznie nastawieni do tego, czy w ogóle w tym roku odbędą się mistrzostwa świata. Na razie, poczynając od czerwca, propozycja zakłada rozegranie 15-18 grand prix.
– To szalone, osiemnaście wyścigów w sześć miesięcy – stwierdził Kevin Magnussen.
– Jeśli tak się stanie, to z rodziną spotkam się dopiero w święta Bożego Narodzenia. Nie mogę powiedzieć, czy to się uda czy nie, ale z pewnością brzmi brutalnie – dodał kierowca Haas F1.
Niektórzy uważają, że jedynym sposobem na wprowadzenie tak zwartego kalendarza jest skrócenie formatu weekendu wyścigowego do dwóch dni, a nawet rozegrania w jeden weekend dwóch wyścigów na tym samym torze.
– Może fajnie byłoby tego spróbować, ale po prostu chcemy wkrótce ścigać się – dodał.
Były kierowca F1 – Mika Salo jest zdania, że Liberty Media i zespoły borykające się z brakiem dochodów, nie mają wyboru, zawodnicy również.
– Chyba nie mają wyboru. Kierowcy maja kontrakty, a Liberty Media może ułożyć sezon wedle swojego uznania. 22 wyścigi już były uzgodnione i byli zobowiązani do udziału w nich – mówił Salo. – Wszyscy powinni się dostosować. Będzie ciężko. Teraz jednak zaliczają wakacje, więc warto wypocząć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS