W harmonogramie porannej sekcji były jeszcze odcinki: Katerinice [7,49 km], Rajnochovice [13,19 km] oraz Bunc [18,04 km].
Najkrótszą próbę w pętli – ale wymagającą z racji ilości zalegającego szutru – zapisali na swoje konto Erik Cais i Igor Bacigal, starający się odrobić 20-sekundową karę za spóźnienie na jeden z piątkowych PKC-ów. Dominik Stritesky i Jiri Hovorka stracili 2,5 s. Jan Kopecky i Jan Hlousek byli gorsi o 3,3 s, ale zostawili za sobą Adama Brezika i Ondreja Krajcę [+4,4 s].
Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk jechali od Caisa o 7,9 s dłużej, remisując z Haydenem Paddonem i Johnem Kennardem pod koniec dziesiątki. Strata Jarosława Kołtuna i Ireneusza Pleskota to 20 s.
Na Rajnochovicach najlepszy był mieszkający w okolicy Cais. Stritesky i Hovorka oddali zaledwie 0,4 s. Kopecky i Hlousek byli gorsi o 3 s.
Z uszkodzonymi oponami na metę zjechali Brezik i Krajca [+13,5 s], Marczyk i Gospodarczyk [+16,6 s] oraz Jon Armstrong i Eoin Treacy [+45,8 s]. Ci ostatni złapali dwa kapcie, a mieli tylko jeden zapas, więc musieli pożegnać się z sobotnim etapem.
Kołtun i Pleskot stracili do Caisa 25 s. Odcinek przerwano po wypadku załogi Amaury Molle/Alex Dubois i wznowiono po około 20 minutach.
Sekcję zamknął oes Bunc, często widniejący w programie „Barumki”, ale w tym roku użyty w znacznie odmienionej konfiguracji, wraz z długim łącznikiem szutrowym. Oesowy hat-trick skompletowali Cais i Bacigal. Stritesky i Hovorka byli gorsi o 5,4 s. W trójce zmieścili się też Simon Wagner i Jara Hain [+7,6 s].
Marczyk i Gospodarczyk nie ryzykowali z powodu braku zapasu, a w dodatku pojawiły się problemy z układem przeniesienia napędu. Duet Orlen Team stracił 27,3 s. Z kolei Kołtun i Pleskot jechali od Caisa o 1.02,9 dłużej.
Kapcia złapali Kopecky i Hlousek. Konieczna była zmiana koła, co oznaczało stratę ponad 2 minut. Podobny problem spowolnił Andrea Mabelliniego i Virginię Lenzi, ale Włosi nie zdecydowali się na wymianę, tracąc 2.21,6. „Momenty” mieli też Adam Brezik i Ondrej Krajca [+23,6 s] oraz Efren Llarena i Sara Fernandez [+35,6 s]. Skody zaliczyły obrót, ale obyło się bez poważnych uszkodzeń.
W połowie dnia na czele widnieją Stritesky i Hovorka. Ich przewaga nad Caisem i Bacigalem wynosi 10,1 s. Wagner i Hain [+16,8 s] kompletują prowizoryczne podium.
– Bardzo trudny odcinek. Byłem ostrożny, ponieważ uderzyliśmy w coś blisko mety – meldował Stritesky.
– Zazdroszczę tym, co są piąci na trasie. My czyścimy. Odcinek piękny, trudny. Podobało nam się, ale można sporo szybciej – stwierdził Cais.
– Wiedzieliśmy, że to będzie trudny oes, ale teraz w sportowym tempie było niesamowicie. Ostatnie sześć czy siedem kilometrów to szaleństwo – mówił Wagner.
Brezik i Krajca spadli na czwartą pozycję [+28,9 s]. Piątkę zamykają Mathieu Franceschi i Andy Malfoy [+29 s]. Trzy dziesiąte części sekundy za nimi są Filip Mares i Radovan Bucha [+29,3 s]. Hayden Paddon i John Kennard starają się być blisko Franceschiego [+38,7 s]. Llarena i Fernandez zakończyli pętlę na ósmym miejscu [+45,2 s].
– Byłem za szybki na szutrze. Nadsterowność, a potem silnik zgasł. Następnie wpadliśmy w dziurę i obawiałem się, że mamy kapcia – opowiadał Brezik.
– Klasyczny odcinek Rajdu Barum. Na szutrze niełatwo znaleźć wyczucie i wiedzieć czy jedziemy szybko – wyjaśnił Franceschi.
Trudny odcinek, wymagający. Wydawało się, że rytm jest dobry, ale Cais zrobił świetny czas – przekazał Mares.
– Szuter dawał sporo frajdy. Jednak generalnie na drodze jest bardzo dużo brudu. Jedziemy wolno, więc nie jest przerażająco – śmiał się Paddon.
– Wypadliśmy. Mieliśmy szczęście, bo udało się obrócić. Szalony oes – opowiadał Llarena.
Dziesiątkę kompletują Hermann Neubauer i Bernhard Ettel [+48,9 s] oraz Marczyk i Gospodarczyk [+53,5 s].
– Szalony oes. Uderzyliśmy w coś po 5 kilometrach i byłem ostrożny. Czas nie jest zły, chociaż można pojechać szybciej – powiedział Neubauer.
– Nie było łatwo. Trzy czy cztery kilometry po starcie pojawił się problem z układem przeniesienia napędu. Dojechaliśmy i zmierzamy na serwis. Pomimo kapcia, to była niezla pętla – ocenił Marczyk.
OS5 został przerwany gdy na trasę wyjechały załogi kategorii ERC3. Po próbie numer 4 prowadzili Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk. Nad Filipem Kohnem i Tomem Woodburnem mieli 21,3 s zapasu. Igor Widłak i Daniel Dymurski plasowali się na siódmej pozycji [+1.58,5].
Dariusz Biedrzyńsk i Rafał Fiołek zajmowali 36 miejsce w generalce [+3.26,2]. Piotr Ilnicki i Paweł Kaim byli czternastą załogą klasy RC4. OS4 nie ukończyli Sebastian Butyński i Paweł Pochroń.
Wyniki po OS5:
1. Dominik Stritesky/Jiri Hovorka Skoda Fabia RS Rally2 36.19,5
2. Erik Cais/Igor Bacigal Skoda Fabia RS Rally2 +10,1 s
3. Simon Wagner/Jara Hain Skoda Fabia RS Rally2 +16,8 s
4. Adam Brezik/Ondrej Krajca Skoda Fabia RS Rally2 +28,9 s
5. Mathieu Franceschi/Andy Malfoy Skoda Fabia RS Rally2 +29 s
6. Filip Mares/Radovan Bucha Toyota GR Yaris Rally2 +29,3 s
7. Hayden Paddon/John Kennard Hyundai i20 N Rally2 +38,7 s
8. Efren Llarena/Sara Fernandez Skoda Fabia RS Rally2 +45,2 s
9. Hermann Neubauer/Bernhard Ettel Skoda Fabia RS Rally +48,9 s
10.Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk Skoda Fabia RS Rally2 +53,5 s
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Barum 2024 – Piątek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS