A A+ A++

W istocie mieli trochę więcej, ale takie było moje pierwsze zetknięcie z morskimi badaniami naukowymi, a od tamtych czasów uważam pończochy Hookera za coś w rodzaju duchowego talizmanu. Nie było w nich nic szczególnego: kremowy kolor, długość do kolan, zrobione na drutach gęstym splotem, dość szorstkie. Ale przez ostatni rok, gdy z “Erebusem” podróżowałem po świecie, bliski przytłoczenia ciężarem książek, listów, planów, szkiców, zdjęć, map, powieści, pamiętników, dzienników kapitańskich i dzienników palaczy oraz całej reszty dokumentacji związanej z okrętem, byłem wdzięczny pończochom Hookera, że wysłały mnie w tę niezwykłą podróż.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Zielona Góra: NIE POZWALAJ SIĘ OSZUKAĆ. NIE POZWÓL SIĘ OKRADAĆ TELEFONICZNYM OSZUSTOM.
Następny artykułTrener Śląska wzburzony po porażce. Padły mocne słowa