Znów docierają do nas niepokojące sygnały dotyczące sytuacji w legionowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP). Były już zarzuty dotyczące ciężkiej atmosfery, zakrapianych imprez w strażnicy przy ul. Batorego, a nawet gwałtu, którego miał się dopuścić w remizie jeden z ochotników
Tym razem „członkowie OSP” wystosowali list do prezydenta Miasta Legionowo Romana Smogorzewskiego. Zwracają się w nim z gorącą prośbą o interwencję. Wielu z nich jak piszą planuje bowiem odejście z jednostki. Jak przekonują w swoim liście, „prezes jednostki traktuje OSP jak swój prywatny folwark”. Członkowie zarządu mają odnosić się do strażaków ochotników w sposób arogancki oraz udostępniać tym niepokornym tylko stary zużyty sprzęt.
Ponadto prezes ma im odmawiać odmawiać udostępnienia nowej wersji statutu. Piszą również o wycieku danych osobowych, do jakiej miało dojść w jednostce. Przede wszystkim jednak wskazują, że zła atmosfera w jednostce może się negatywnie odbić na bezpieczeństwie legionowian.
Podobno, żadna jednostka z terenu powiatu legionowskiego nie chce już dziś współpracować z prezesem OSP Legionowo.
Do sprawy będziemy wracać.
PS
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS