A A+ A++

Trwa zabezpieczanie Płocka przed powodzią, spowodowaną zatorem na Wiśle. Jak przekazał wiceprezes Wód Polskich, Krzysztof Woś, wprowadzenie przy tej temperaturze lodołamaczy spowodowałoby pogorszenie sytuacji powodziowej.

We wtorek, 9 lutego o godzinie 13.30 w Płocku rozpoczęło się posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem Wojewody Mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, Starosty Płocka Mariusza Bieńka oraz Andrzeja Nowakowskiego, Prezydenta Miasta Płocka, a także Krzysztofa Wosia, Zastępcy Prezesa Wód Polskich do spraw Ochrony przed Powodzią i Suszą. Spotkanie dotyczyło sytuacji zagrożenia powodziowego.

Podczas sztabu ustalono bezpośredni plan działania związany z sytuacją hydrologiczno-meteorologiczną. Jak przekazały Wody Polskie, służby są w gotowości do ewentualnej ewakuacji mieszkańców ul. Gmury w Płocku, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły, ale jak do tej pory nikt z mieszkańców nie zdeklarował takiej chęci.

Wody Polskie wyjaśniają też, że na Wiśle, na wysokości Płocka znajduje się czoło tworzenia się pokrywy lodowej, dlatego wzrasta stan wody. Ten proces potrwa około 40 godzin. Wówczas sytuacja się ustabilizuje.

– Lodołamanie w trakcie trwania mrozów zwiększa zagrożenie powodziowe. Taka akcja podjęta na Wiśle w 1982 roku doprowadziła do wielkiej powodzi – powiedział Krzysztof Woś, Zastępca Prezesa Wód Polskich ds. Ochrony przed Powodzią i Suszą.

Wody Polskie podkreślają, że lodołamacze są gotowe do prowadzenia akcji, jeżeli warunki przewidziane instrukcjami dla akcji lodołamania, będą odpowiednie.

Na bulwarach wiślanych pomagają strażacy i żołnierze WOT. Jak poinformował płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT, w 64 batalionie lekkiej piechoty w Płocku podwyższony został alert gotowości. Wszyscy żołnierze pozostają w 6-godzinnej gotowości do natychmiastowego stawiennictwa. Ponadto podwyższona została gotowość pododdziału saperów oraz dla żołnierzy obsługujących pompy, agregaty prądotwórcze oraz agregaty i maszty oświetleniowe.

– Pierwsi żołnierze z płockiego batalionu stawili się na ul. Rybaki w Płocku, niemal natychmiast po otrzymaniu wniosku od Wojewody Mazowieckiego. Już rozpoczęli rozkładanie worków z piaskiem w celu stworzenia zapory dla wody. Na chwilę obecną w rejon działań zostało zadysponowanych 15 terytorialsów, jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne, narażenie na przemoczenie i zmęczenie w rejon działania jedzie już kolejnych 15 żołnierzy – wyjaśnia rzecznik prasowy WOT.

Praca terytorialsów będzie odbywać się rotacyjnie. Reszta sił będzie utrzymywana w gotowości do wsparcia Państwowej Straży Pożarnej i innych zaangażowanych instytucji na wniosek wojewody. Cały czas utrzymywany jest stały kontakt z Zespołem Zarządzania Kryzysowego miasta Płocka.

Stan wody Wisły w Płocku o godz. 14.00:

  • Borowiczki – 430 cm (stan ostrzegawczy 315 cm, stan alarmowy 345 cm)
  • Grabówka – 435 cm (stan ostrzegawczy 275 cm, stan alarmowy 340 cm)
  • Brama przeciwpowodziowa port Radziwie – 366 cm (stan ostrzegawczy 207 cm, stan alarmowy 237 cm)
  • Nabrzeże PKN – 771 cm (stan ostrzegawczy 670 cm, stan alarmowy 700 cm).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRecenzja Little Nightmares 2 – małe koszmarki powróciły
Następny artykułSantiago Mosquera Mayo na testach w Torus Wybrzeżu