Ukraina otrzyma od Niemiec cztery systemy obrony powietrznej IRIS-T. Dwa z nich mają zostać dostarczone do końca bieżącego roku.
Niemcy planują do końca tego roku dostarczyć Ukrainie dwa systemy obrony powietrznej IRIS-T – zdradziła Anka Feldhusen, ambasador Niemiec w Ukrainie, w wywiadzie dla Europejskiej Prawdy. “Pierwszy system, mam nadzieję, zostanie wysłany w październiku. Naprawdę mam nadzieję, że drugi system dotrze do końca tego roku” – powiedziała niemiecka dyplomatka.
W sumie Niemcy mają przekazać Siłom Zbrojnym Ukrainy cztery sztuki IRIS-T. Zgodnie z planem dwa kolejne systemy zostaną wysłane na początku 2023 r. Jak pisał wcześniej Przemysław Juraszek, w czerwcu 2022 r. Ukraina podpisała z niemieckim Diehl Defense umowę na zakup przeciwlotniczego systemu rakietowego IRIS-T SLM. Środki na zakup przeznaczy niemiecki rząd.
Systemy IRIS-T
Systemy IRIS-T SLM od Diehl Defence mogą zwalczać cele na pułapie do 20 km i odległe o około 40 km. Zastosowanie tego systemu nie pozwolił już rosyjskim pilotom uciekać wyżej, gdzie Ukraina ma ograniczone możliwości zwalczania wrogich celów. Podstawą systemu obrony powietrznej jest rakieta IRIS-T (InfraRed Imaging System Tail) wyposażona w naprowadzanie na podczerwień, stworzona na bazie tak samo nazwanego pocisku powietrze-powietrze.
Do naprowadzania na cel służy głowica IR czwartej generacji (IIR), która w porównaniu do poprzednich generacji widzi termiczny obraz wrogiej jednostki. Dzięki temu flary są ignorowane, a pocisk może się skutecznie naprowadzać wyłącznie na rozgrzane poszycie samolotu. Według Diehl Defense pocisk może również przeprowadzać uderzenie poprzedzone atakiem pozorowanym mającym na celu zmuszenie pilota do podjęcia manewrów, wskutek których braknie mu energii na następny unik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrzutnie mogą mieć dwa typy podwozia – kołowe (MAN 8×8) lub gąsienicowe (dwusekcyjny pojazd terenowy BvS10) i zawierać cztery wyrzutnie lub osiem zasobników z pociskami. Dostępne są modyfikacje o średnim i małym promieniu. IRIS-T SLM może trafiać cele na odległości do 40 km, z kolei krótsza wersja SLS – do 25 km. Start następuje z wyrzutni pionowej, a maksymalna prędkość pocisku to 3 Ma (1021m/s).
Głównym sensorem systemu jest australijski radar CEAFAR GBMMR z aktywnym radarem 3D ze skanowaniem elektronicznym (AESA). W systemie można zastosować również niemiecki radar TRML-4D (Hensoldt), który umożliwia wykrywanie celów w odległości do 250 km.
Konrad Siwik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS