W raporcie czytamy, że pogarszanie się sytuacji osób LGBT+ w Polsce zaczęło się w 2015 roku, kiedy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość. Lokalni włodarze zaczęli odmawiać wydawania zgody na organizację marszów równości.
Systemowa opresja wobec osób LGBT+
Amnesty International wyróżnia kilka kluczowych momentów, które mogły być efektem nienawistnej propagandy, a potem przerodziły się w systemową opresję. Opisuje doświadczenia osób, które były obecne na pierwszym białostockim marszu równości czy podczas tzw. tęczowej nocy, gdy na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie doszło do zatrzymania aktywistki Margot.
W raporcie znajdziemy też opisy ciągania aktywistów latami po sądach za napis kredą, powieszenie tęczowej flagi czy tęczową Maryję.
Cytowany w dokumencie uczestnik Marszu w Białymstoku opowiada: – Przede mną płonęła tęczowa flaga, którą ktoś podpalił. Osoba obok rzuciła się do ucieczki, a jakiś facet krzyknął za nią: “Tak, uciekaj, inaczej cię zabiję!”.
“Złapał mnie za plecak i pchnął na chodnik”
Z kolei podczas zatrzymania Margot, według Amnesty doszło do szeregu nadużyć ze strony funkcjonariuszy policji względem protestujących.
Jedna z zatrzymanych aktywistek opowiada: “Rzucili mnie jak muchę, jakiś policjant złapał mnie za plecak i pchnął na chodnik… Dopiero co miałam zwichnięty bark, oni zwichnęli go znowu i kazali iść od Wilczej do Kruczej… Przynajmniej na komisariacie pozwolili mi wziąć środki przeciwbólowe”.
Sąd potwierdził, że zatrzymanie było nieprawidłowe i nielegalne. To niejedyny przypadek nieprawidłowości – nękanie, zastraszanie, pobicia przez policję to rzeczywistość wielu osób LGBT+ i ich sojuszników.
Zatrzymywanym w czasie protestów aktywistom stawia się oskarżenia o “znieważenie znaku lub symbolu państwa”, “znieważenie pomnika”, “obrazę uczuć religijnych”. Niektóre ze spraw ciągną się latami, pochłaniając pieniądze, siły i zdrowie psychiczne.
Męczące postępowania wobec aktywistów LGBT+
Jedną z metod zniechęcania do aktywności społecznej są też cywilne postępowania, które wspierają sprzyjające rządowi organizacje, jak Ordo Iuris czy Reduta Dobrego Imienia.
Twórcy raportu podają przykłady tych męczących dla aktywistów postępowań: 25-letni Michał trzy lata czekał na decyzję sądu w sprawie zarzutów obrazy uczuć religijnych, po tym jak na Marszu Równości w Częstochowie w 2018 roku niósł obraz Matki Boskiej w tęczowej aureoli.
Z regularnymi pozwami musi mierzyć się między innymi aktywista Bart Staszewski, który walczył z gminami i powiatami, które uchwaliły tzw. strefy wolne od LGBT. Na znakach drogowych tychże miejscowości doklejał tablice z napisem, że to właśnie “strefa wolna od LGBT”.
Z kolei 28 lipca ma odbyć się pierwsza rozprawa osoby, która w 2020 roku została pozwana za to, że pomalowała farbą i zniszczyła jedną z furgonetek, które jeździły po Warszawie, głosząc homofobiczne treści – na przykład twierdzenia, że bycie gejem wiąże się z pedofilią.
Wierzchołek problemu
Jednocześnie, jak czytamy w raporcie, gdy to aktywiści stają się ofiarami przemocy fizycznej, policja i prokuratura często nie kwalifikują takich wydarzeń jako przestępstw z nienawiści, a sprawy są umarzane. W efekcie ofiary napaści przestają to zgłaszać.
“Kilka lat temu mówiliśmy, że tylko 10 procent osób LGBTI, które są ofiarami przestępstw z nienawiści, zgłasza je policji. Dziś powiedziałabym, że to bliżej trzech procent. A to dopiero sam wierzchołek problemu, który jest systemowy” – mówi cytowana w raporcie adwokatka Karolina Gierdal.
Raport zawiera listę działań, jakich Amnesty International oczekuje od polskiego rządu. Według organizacji należałoby między innymi “umorzyć wszelkie postępowania karne przeciwko obrońcom praw LGBTI wszczętych wyłącznie z powodu ich udziału w zgromadzeniach lub ich pokojowej działalności na rzecz praw człowieka”.
Chcą też zaprzestania instrumentalnego wykorzystywania przepisów karnych i wykroczeniowych przeciwko obrońcom i obrończyniom praw LGBT+ czy lepszej ochrony policji podczas marszów równości.
Według organizacji konieczne byłoby też “natychmiastowe odrzucenie projektu ustawy »STOP LGBT« przez Sejm oraz, w przyszłości, kolejnych projektów ustaw o podobnie dyskryminującym charakterze, jeśli zostaną przedstawione”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS