- Już od wtorkowego poranka zwolenników prezydenta z charakterystycznymi czerwonymi czapeczkami widać było w centrum Waszyngtonu
- Główne demonstracje zapowiadane są na środę, a udział w nich zapowiedział sam Trump. Organizatorzy deklarują, że spodziewają się dziesiątek tysięcy demonstrantów, przemawiać ma m.in. były doradca prezydenta Roger Stone
- Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser nie podziela takiego optymizmu, obawiając się przemocy na ulicach, tak jak w trakcie listopadowych demonstracji, gdy dochodziło do bójek między zwolennikami i przeciwnikami przywódcy USA
- By zapewnić bezpieczeństwo, na ulice miasta skierowano oddziały Gwardii Narodowej, wzmocniono także ochronę niektórych budynków federalnych i zablokowano dostęp do Białego Domu i placu przed nim
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Już od wtorkowego poranka zwolenników prezydenta z charakterystycznymi czerwonymi czapeczkami widać było w centrum Waszyngtonu. Wczesnym popołudniem na Freedom Plaza koło Białego Domu wśród patriotycznych przebojów i kampanijnych straganów zgromadził się tłum okoł … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS