W ten sposób oburzona posłanka skomentowała wpis Łukasza Warzechy, który nazwał osoby lobbujące za wprowadzenie dodatkowego podatku dla branży mięsnej “debilami”. A Sylwia Spurek jest jedną ze zwolenniczek podatku.
Dyskusja nad nim rozpoczęła się 5 lutego w Parlamencie Europejskim. Chodzi o to, że to właśnie produkcja mięsa na skalę przemysłową generuje ogromne ilości CO2 uwalniane do atmosfery. Wielu posłów, w tym Sylwia Spurek, uważa, że branża powinna przynajmniej częściowo ponosić koszty szkód wyrządzanych środowisku naturalnemu. A przy okazji pozwoliłoby to ograniczyć spożycie mięsa i promować bardziej przyjazną dla środowiska i zdrowia produkcję żywności. Sama posłanka jest, przypomnijmy, weganką i gorąco propaguje ten styl życia.
Wpis Łukasza Warzechy bardzo ją oburzył.
“A to jest przykład, jak Pan Redaktor Łukasz Warzecha zwraca się do posłanki Parlamentu Europejskiego… ale pewnie i do wielu innych osób… Wiem, że to nie jest nic nowego, ale uważam, że w takich sytuacjach musimy zawsze reagować‼️” – napisała na swoim koncie na FB. – “Zastanawiam się, czy ludzie, którzy nazywają innych “debilami” powinni być zapraszani do komentowania czegokolwiek w mediach? Czy chcemy, żeby debata publiczna odbywała się w taki sposób? Czy może warto zadbać jednak o poziom dyskusji? Szacunek dla ludzi powinien być ważniejszy niż jakieś zyski. Wydawcy i wydawczynie programów – zastanówcie się, kogo zapraszacie”.
el
wpis Łukasza Warzechy, fot. FB S. Spurek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS