A A+ A++

Nocna prohibicja, zakaz obwoźnego handlu na Krupówkach czy ochrona Parku Krajobrazowego Równi Krupowej – uchwały Rady Miasta Zakopanego w noc sylwestrową przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Turyści i handlarze robili, co chcieli, a służby porządkowe nie były w stanie zapanować nad sytuacją.

Od października na terenie Zakopanego obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach od 23 do 6 rano. Nocna prohibicja miała na celu ukrócenie “patoturystyki” – wszechobecnego pijaństwa, ulicznych awantur oraz masowego zaśmiecania miasta butelkami po wódce. Przepisy objęły nie tylko sklepy spożywcze i monopolowe, ale także stacje paliw.

Sylwester w Zakopanem. Sprzedaż alkoholu nadal się odbywała, mimo prohibicji

I choć już we wrześniu “Wyborcza” alarmowała, że zakaz ten może spowodować wzrost szarej strefy pod Giewontem, to dopiero noc sylwestrowa dobitnie pokazała, jak bardzo przepisy te okazują się nieskuteczne. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielkopolska: Gdzie nie będzie prądu 2 stycznia? (LISTA)
Następny artykułByły ambasador na Ukrainie: Na Kremlu trwa walka polityczna