Nocna prohibicja, zakaz obwoźnego handlu na Krupówkach czy ochrona Parku Krajobrazowego Równi Krupowej – uchwały Rady Miasta Zakopanego w noc sylwestrową przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Turyści i handlarze robili, co chcieli, a służby porządkowe nie były w stanie zapanować nad sytuacją.
Od października na terenie Zakopanego obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach od 23 do 6 rano. Nocna prohibicja miała na celu ukrócenie “patoturystyki” – wszechobecnego pijaństwa, ulicznych awantur oraz masowego zaśmiecania miasta butelkami po wódce. Przepisy objęły nie tylko sklepy spożywcze i monopolowe, ale także stacje paliw.
Sylwester w Zakopanem. Sprzedaż alkoholu nadal się odbywała, mimo prohibicji
I choć już we wrześniu “Wyborcza” alarmowała, że zakaz ten może spowodować wzrost szarej strefy pod Giewontem, to dopiero noc sylwestrowa dobitnie pokazała, jak bardzo przepisy te okazują się nieskuteczne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS